Prośba Morawieckiego do Polaków. "Wszystkim żyje się dostatniej, ale nie mówcie tego nauczycielom"
Nietypową prośbę do narodu wystosował premier Mateusz Morawiecki w specjalnym orędziu telewizyjnym. Premier na 5-minutowym filmie twierdzi, że każdy Polak zbiera owoce rozkwitu gospodarczego, ale prosi, by z jakiegoś powodu nie rozpowiadać tego wśród nauczycieli.
Premier poprosił, by jego zapewnienia o rozkwicie gospodarczym zachować dla siebie.
Jego zdaniem żadni nauczyciele, pielęgniarki i inni pracownicy ochrony zdrowia, mundurowi, osoby niepełnosprawne i ich opiekunowie czy pracownicy naukowi, nie muszą wiedzieć o sukcesach polskiej gospodarki, ale warto w komentarzach pod filmem oznaczyć znajomych asystentów w NBP albo lubiane Telewizje Polskie, które dostały ostatnio przecież 1,2 miliarda złotych podwyżki i chyba nie mają na co narzekać.
Szef rządu podkreślił, że droga PiS do sukcesu w najbliższych wyborach prowadzi przez wzrost poziomu życia Polaków.
– Miało się nie udać, ale pokazaliśmy, że wiemy, jak rozwijać Polskę. Dla dobra wszystkich i dla dobra polskiej gospodarki – zaznaczył premier. – To jest taki nasz mały sekret, pracownicy oświaty nie muszą nic wiedzieć – dodał z uśmiechem.
Mateusz Morawiecki ostrzegł, że jeżeli ktoś z 38 mln Polek i Polaków zdradzi go u nauczycieli, to premier nawet nie będzie pytał, kto sypnął.
Przestanie się kolegować ze wszystkimi i nie będzie już wychodził do rozmów, tak jak od dwóch miesięcy mimo widma ogólnopolskiego strajku nie chce spotkać się z nauczycielami w sprawie rozmów o ich zarobkach.