Rząd: będzie obowiązkowa służba macierzyńska. Każda Polka odchowa co najmniej troje dzieci
Heroiczna walka o wyższą dzietność w Polsce trwa. Do Sejmu właśnie trafił nowy rządowy projekt ustawy powołujący do życia prorodzinny program Mama A3+. Program zakłada, że każda Polka zdolna do reprodukcji będzie musiała wychować trójkę dzieci, bo niby z jakiej racji ma ich być mniej.
– Zamiast, jak dotąd, stosować zachęty finansowe, skupimy się raczej na nakazach, kontroli i aparacie represji – wyjaśnia z uśmiechem ministra rodziny.
Benchmarkiem dla polskich kobiet stanie się trójka dzieci – tzw. minimum reprodukcyjne. W myśl nowego programu każda młoda kobieta, która na komisji macierzyńskiej uzyska kategorię A (zdolna do czynnej służby), będzie musiała tyle właśnie urodzić i odchować wspólnie z mężem.
Co z dziećmi pozamałżeńskimi? W oficjalnych tabelach każde z nich będzie liczone jako 0,5 dziecka. Zostawia to furtkę dla tych kobiet, które nie chcą wychodzić za mąż. Będą mogły zastąpić troje wymaganych małżeńskich dzieci urodzeniem sześciorga z innych związków.
– Jeden rodzic zamiast dwojga, to dwoje dzieci zamiast jednego, chyba prosta matematyka – mówi ASZdziennikowi jeden z posłów, który uczestniczył w pracach przy ustawie.
Autorzy projektu uspokajają także te Polki, które obawiają się, że nowy projekt utrudni dostęp do antykoncepcji. Co prawda u ginekologa trzeba będzie przedstawić książeczkę macierzyńską i akty urodzenia spłodzonych już dzieci, ale po dopełnieniu tych formalności nie będzie już przeszkód do wystawienia recepty na pigułki czy plastry.
A tę będzie można zrealizować z łatwością i bez problemu.
W dowolnej aptece w Niemczech albo na Słowacji.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.