Szok Skłodowskiej-Curie. Kalendarz "Wybitni odkrywcy" Polskiej Fundacji Narodowej bez ani jednej kobiety [CYTATY]

Marta Nowak
Polacy to naród genialnych odkrywców i wynalazców – głosi dumnie kalendarz "Polacy, którzy zmienili świat na lepsze" wydany przez Polską Fundację Narodową. Właśnie takie osoby – "galeria nietuzinkowych umysłów" o “rewolucyjnych dokonaniach”, które "wyprzedzały swoją epokę" – znalazły się na jego kartach. I tylko kogoś jakby brak.
Fot. Facebook/Polska Fundacja Narodowa | WikiMedia Commons
CHOCIAŻ JEDNEJ KOBIETY.

Jedno jest pewne: Maria Skłodowska-Curie jest tym nieco skonfundowana.

– Kurczę, sama nie wiem – mówi Skłodowska-Curie w rozmowie z ASZdziennikiem, gdy pytamy, co sądzi o tym, że nie zmieściła w kalendarzu, w którym znalazło się miejsce dla Jana Szczepanika, wynalazcy kamizelki kuloodpornej, czy Antoniego Patka, zegarmistrza.

– Może chodzi o to, że moja praca niewystarczająco przyczyniła się do zmiany świata na lepsze? – zastanawia się prekursorka radiochemii, która zainicjowała badania nad leczeniem raka przy pomocy promieniotwórczości.


Jak donosi portal rmf.fm, twórcy kalendarza informują też, że ma on przypomnieć “tych Polaków, o których niewiele osób wie, że urodzili się w Polsce”. To też średnio dotyczy polskiej badaczki, na całym świecie znanej jako madame Curie z Paryża.

No bo przyczyną nie jest chyba niewystarczające utytułowanie tej podwójnej noblistki i jedynej osoby w historii, która otrzymała nagrodę w dwóch różnych naukach przyrodniczych.

– Ja to ja – mówi skromnie Maria Skłodowska-Curie. – Ale dlaczego w kalendarzu nie ma na przykład Heleny Rubinstein, skoro znalazł się tam Maksymilian Faktorowicz? Czy Anny Żytkow, astrofizyczki, która odkryła siedem planetoid? Albo Stephanie Kwolek, córki polskich emigrantów, która wynalazła kevlar, a oprócz niego ma jeszcze 27 patentów?

Niestety redakcja ASZdziennika nie potrafiła odpowiedzieć wielkiej uczonej na te pytania, bo sama nie wie, a za PFN nie dojdziesz.

Trzeba jednak oddać sprawiedliwość Polskiej Fundacji Narodowej – jej kalendarz nie jest tak zupełnie pozbawiony żeńskich nazwisk. Pojawia się w nim jedno: Beata Sławińska.

Odpowiedzialna za koncepcję i przygotowanie kalendarza.

To jest ASZdziennik, ale ten kalendarz jest prawdziwy. Źródło: rmf.fm.