Gliński człowiekiem wolności tygodnika "Sieci". Uwalnia od dotacji wszystko, co nie jest dobrozmianowe
Minister Kultury Piotr Gliński został Człowiekiem Wolności 2018 tygodnika "Sieci". To nagroda braci Karnowskich za bohaterskie uwolnienie od rządowych dotacji imprez, pism, filmów i wydarzeń artystycznych, które mu się nie podobają - ustalił ASZdziennik.
Piotr Gliński oświadczył niedawno, że obecna dyrekcja Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej "nie dałaby pieniędzy na film "Kler" Wojciecha Smarzowskiego. Co innego produkcje o żołnierzach wyklętych: festiwal "Niepokorni, Niezłomni, Wyklęci" otrzymał dzięki ministrowi ponad 200 tysięcy złotych.
Bracia Karnowscy szybko zareagowali także na uwolnienie od dotacji "Dwutygodnika", który istnieć ma tylko do końca 2018 roku, czyli jeszcze przez kilka dni. Wcześniej ministerialnych dotacji nie dostały także czasopisma "Książki w Tygodniku", "Liberté!", "Res Publica Nowa", "Więź" czy "Zeszyty Literackie".
Tytuł Człowieka Wolności to także nagroda za ambitne plany ministra. Piotr Gliński w jednym z wywiadów zapowiedział, że nie miałby nic przeciwko wyburzeniu Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie.
A to nie jedyne wolnościowe zasługi Piotra Glińskiego.
Przypomnijmy bowiem, że Ministerstwo Kultury dało ojcu Tadeuszowi Rydzykowi wolność do budowania muzeum "Pamięć i Tożsamość" im. św. Jana Pawła II, na co tylko w latach 2018-2020 przekaże 70 mln zł.