Koniec Victoria's Secret. Po wpisie o 72-letniej gorseciarce Polki przerzuciły się na Grażyna's Secret

ASZdziennik
Ta miła pani to Grażyna Owczarek z ulicy Jaracza w Łodzi. Prowadzi swój mały zakład gorseciarski, z trudem utrzymując płynność finansową – tak zaczyna się wpis, który zaczął rewolucję na rynku bieliźniarskim w Polsce. Klientki i klienci poznali historię genialnej rzemieślniczki i bieliznę chcą kupować już tylko u niej.
Fot. Facebook/Agnieszka Bohdanowicz
Pani Grażyna ma 72 lata i swój zakład gorseciarski prowadzi od 1978 roku. Niestety, przez zmianę przyzwyczajeń klientek, a także przez ciągnący się od dawna remont ulicy przy jej zakładzie, zagląda do niej coraz mniej osób.
– Przez remont ulicy trwający pół roku nie ma u niej żywego ducha a brak umiejętność reklamy internetowej powoduje, że mało kto wie o możliwościach pani Grażyny – napisała na Facebooku pani Agnieszka Bohdanowicz. – Od rana nikt nie zajrzał do jej zakładu przy Jaracza 23 i cały dzień rozwiązuje krzyżówki.


I wtedy zadziała się magia, która spędza sen z oczu sieci Victoria's Secret. Bo Polki i Polacy (pani Grażyna szyje także bieliznę dla mężczyzn) stwierdzili, że ręki rzemieślniczki nic nie zastąpi.

I przerzucili się na Grażyna's Secret.

Pani Grażyna szyje wszystko: staniki o niestandardowej numeracji, gorsety, biustonosze dla kobiet karmiących, alergiczek i kobiet po mastektomii. Wszystko wymierzone i ustalone indywidualnie, z naturalnych i wysokiej jakości materiałów.

Wpis o zakładzie pani Grażyny podało dalej już blisko 20 tysięcy osób. Wszystko wskazuje na to, że pani Grażyna długo nie wróci do rozwiązywania krzyżówek.

Bo teraz już wszyscy wiedzą, że pani Grażyna pracuje przy ulicy Jaracza 23, a telefon do jej zakładu to 42 633-42-64.

To jest ASZdziennik, ale pani Grażyna z Łodzi nie została zmyślona.