Dramat tysięcy hejterów z Polski. Właśnie narazili się mistrzom MMA

ASZdziennik
Gdyby widzieli jak to się skończy, ich ostatnie posty na Fejsie wyglądałyby inaczej. Panikę wśród hejterów z internetu wywołali polscy mistrzowie MMA. Za tropienie złośliwych komentarzy wzięli się Joanna Jędrzejczyk i Artur Sowiński. Oboje są sprytniejsi i silniejsi od przeciętnego polskiego hejtera.
Fot. 123rf.com
O sprawie poinformował nas przerażony Sebastian, 19-letni hejter z warszawskiego Mokotowa.

Sebestian ma 19 lat i dzień zaczyna od Facebooka. Smartfona nie odłoży, póki komuś nie pociśnie. Hejtuje wszystkich: od znajomych z Instagrama po polityków, artystów i celebrytów.

– Tu widzimy komentarz pod postem Artura Rojka, że chłopak skończył się na Myslovitz, tam tekst pod fotą Remigiusza Mroza, że Chyłka nie ma startu do Szackiego. – A tu moja duma, kolekcja wszystkich 460 posłów i 100 senatorów nazwanych na Fejsie "darmozjadami".

Jak jednak zdradził nam Sebastian, to tylko świadectwa minionej chwały. Bo gdy na jego hejt odpowiedzieli mistrzowie MMA, więksi i silniejsi od Sebastiana, do hejtera dotarło, że przeholował.


– W komenty wbili mi Jędrzejczyk i "Kornik" – zdradza spanikowany Sebastian, nerwowo zaglądając za firankę. – Nie byli zadowoleni, ale na szczęście zlitowali się i dali mi jeszcze jedną szansę.
Materiał prasowy

Jak ustalił ASZdziennik, Joanna Jędrzejczyk i Artur „Kornik” Sowiński nie poprzestali tylko na piętnowaniu zachowania Seby i tysięcy innych hejterów. Chodzi im też o walkę z innymi złośliwościami.

Mistrzowie MMA odpowiadają na komentarze hejterów, bo biorą udział w akcji "Pogromcy Złośliwości" organizowanej przez sieć klubów fintess CityFit i fundację Cancer Fighters, pomagającą dzieciakom walczącym z chorobą nowotworową.

Chcą sprawić, by internauci przed opublikowaniem kolejnego złośliwego komentarza pomyśleli o tych, którzy na co dzień zmagają się ze złośliwymi nowotworami.

– Mnie namówili, właśnie poszedł przelew dla dzieciaków – podkreśla Sebastian, który od tej pory ani myśli o hejtowaniu kogokolwiek. –A Fejsa ograniczam do lajkowania postów z jednorożcami i słodkimi szczeniaczkami – zapewnia.

Jędrzejczyk i "Kornik" uspokajają, że nie trzeba im się narazić, by wesprzeć wspólną akcję CityFit i fundację Cancer Fighters.

Nie warto nawet próbować. Są potężniejsi, zwinniejsi i silniejsi, a przelew do fundacji mogą wysłać wszyscy, nie tylko hejterzy.

To jest ASZdziennik dla akcji "Pogromcy Złośliwości".