O ku... Chyba wiemy, kto zagra wiedźmina w Wiedźminie Netflixa

ASZdziennik
Hardkorowi fani Wiedźmina, nie czytajcie. Inaczej się dowiecie, że Geralta zagra gość znany z brytyjskiego akcentu, dołka w brodzie, Supermana i drewnianego villaina w Mission Impossible: Fallout. Jedyna nadzieja w tym, że to Netflix.
Jedno było pewne: że Andrzej Sapkowski nie byłby zadowolony z ŻADNEGO aktora wcielającego się w Geralta. Decyzja Netflixa o obsadzie głównej roli w serialu "Wiedźmin" może jednak sprawić, że do pana Andrzeja dołączy jakieś 38 milionów osób.



Już tłumaczymy. Do tej pory znany był głównie z:

- udziału jako Superman w najgorszych filmach superbohaterskich naszych czasów (Batman vs. Superman anyone?)

- drewnianej roli w Mission Impossible: Fallout

- tego, że chce zagrać Wiedźmina.


- i że ma pysio jak sprzedawca ubezpieczeń komunikacyjnych.
Jedyna nadzieja w tym, że Netflix wie, co robi.

I że skasują serial i znów ogłoszą casting na pierwszy znak, że Cavill przyniósł na sobie wirus kinowej klątwy DC Universe.