To był bardzo zły rok dla Johna Voighta. Rozdano Złote Maliny za najgorsze filmy 2024 roku

„Madame Web” – kto by się spodziewał, że nagrodę za najgorszy scenariusz otrzyma film z uniwersum Marvela? Fatalnego scenariusza nie uratowała gwiazdorska obsada, w której nieszczęśliwi widzowie zobaczyli Dakotę Johnson, Adama Scotta czy Sydney Sweeney. Autorami najgorszego scenariusza 2025 roku była S.J. Clarkson (znana min. z „Dr House”, czy „Dextera”), oraz Matt Sazama („Morbius”, „Bogowie Egiptu”).

Joaquin Phoenix i Lady Gaga „Joker: Folie à deux” – stworzyli duet tak kultowy jak odpychające się magnesy. Oglądanie ich obojga było jak jazda autobusem, w którym raz jest zbyt gorąco, a raz zbyt zimno. Chemia, jaka wytworzyła się pomiędzy Phoenixem i Gagą to chemia z liceum, której nienawidzisz.

„Joker: Folie à deux” – pierwszy „Joker” zdobył Oscara za muzykę, chociaż nawet nie był musicalem, a J. Phoenix statuetkę dla najlepszego aktora pierwszoplanowego. „Dwójka” (nomen omen) jako musical otrzymuje tytuł najgorszego sequelu tego roku. Od zostania najgorszym sequelem w historii świata ratuje ją jedynie fakt, że po pierwszej wojnie, przyszła druga.

Francis Ford Coppola „Megalopolis” – autor filmów, które złotymi literami wybiły jego imię w annałach kinematografii wyprodukował g*wno dzieło swojego życia za 120 milionów dolarów. Film będący opowieścią o Rzymskim Cesarstwie Amerykańskim jest owocem 40 lat (!!!) pracy reżysera. Adam Driver, Giancarlo Esposito, Aubrey Plaza, Shia LaBeouf ani Jon Voight nie uratowali swoją obecnością tego tytułu, a Coppola zapisał w historii swoje nazwisko poraz kolejny – tym razem brązowymi literami. 

Co jednak zaskakuje to postawa Coppoli, który przyjął Złotą Malinę i napisał na swoim Instagramie bardzo mądre oświadczenie w tej sprawie.

Amy Schumer „Bez lukru” – w filmie Jerrego Seinfelda gorzej od samej Schumer wypada tylko sam Seinfeld.  

John Voight „Megalopolis”, „Reagan”, „Shadow Land”, „Strangers” – WOW! Voight otrzymał wyróżnienie nie za jedną, a za cztery role! To dowodzi jego geniuszu i wielkości, lecz także tego, że chyba już czas odpocząć.

Jerry Seinfeld „Bez lukru” – to miłe ze strony Schumer, że mimo wszystko próbowała dotrzymać kroku Seinfeldowi i zagrać gorzej od niego. Seinfeld to jednak marka sama w sobie i wszystko robi najlepiej, nawet jak robi najgorzej.

Dakota Johnson „Madame Web” – aktorka albo nie ma szczęścia do Złotych Malin, albo ma wielkie. W 2016 roku „Pięćdziesiąt twarzy Greya” z jej udziałem otrzymało tytuł Najgorszego Filmu, a ona Najgorszej Aktorki i wraz z Jamiem Dornanem Najgorszy Duet. W 2019 roku „Nowe oblicze Greya” z udziałem Johnson otrzymało Złotą Malinę za Najgorszy Scenariusz. 2025 przyniósł Dakocie kolejny sukces i tym samym umieścił aktorkę w absolutnej czołówce osób, które zostały nagrodzone, nominowane lub filmy, w których grały, otrzymały Złote Maliny. To doświadczenie może okazać się cenne, bo…

„Madame Web” – ekipa pracująca przy filmie może zapytać Dakotę Johnson, jak sobie radzić z takim wyróżnieniem.

Nagroda przyznawana przez kapitułę Złotych Malin dla osoby, która w przeszłości wygrywała Złotą Malinę, jednak udało jej się zrehabilitować na srebrnym ekranie.

Pamela Anderson „The last showgirl” – Anderson otrzymała Złotą Malinę w kategorii Najgorszej Nowej Gwiazdy w 1996 roku za rolę w filmie „Żyleta”. W 2025 roku wróciła do kin jako tancerka na skraju swojej scenicznej kariery i jej kreacja zachwyciła widzów na całym świecie. Fun fact: reżyserką elektryzującego „The Last Showgirl” jest Gia Coppola – wnuczka laureata Złotej Maliny dla Najgorszego Reżysera.

Wszystkim nominowanym i laureatom gratulujemy i życzymy płodnego filmowo roku.

To jest ASZdziennik, ale to prawda.