Wpadka rządu. Przez pomyłkę zawierzył Polskę Madonnie zamiast Czarnej Madonnie
Bubel w ustawie zawierzającej Polskę opiece sił nadprzyrodzonych. W deklaracji rządu zamiast słów "Czarna Madonna Królowa Polski" znalazły się słowa "Madonna Królowa Popu." Oznacza to, że 60-letnia piosenkarka z USA powiększyła swój majątek o 312 tys. km kwadratowych w atrakcyjnej lokalizacji.
Niestety, przez legislacyjny pośpiech ktoś przeinaczył jego słowa. Prezydent Andrzej Duda podspisał ustawę, która przekazuję Polskę w ręce Madonny, a właściwie Madonny Louise Ciccone, znanej obywatelki Stanów Zjednoczonych.
W akcie zawierzenia Mateusz Morawiecki podziękował autorce przeboju "Like a Virgin" za opiekę nad Polską, wychodząc od chrztu Mieszka i obrony Jasnej Góry przed Szwedami, a kończąc na wyborach z 2015 roku. Obiecał, że obywatele pokornie poddadzą się jej panowaniu i prawu. Zobowiązał się porządkować jej całe życie osobiste, rodzinne i narodowe Polaków.
Polacy powitali nową zwierzchniczkę z entuzjazmem i nadzieją na rychłą pielgrzymkę do Polski z trasą koncertową, lecz nastroje w rządzie są gorsze.
– Wszystko wskazuje na to, że przekazanie kraju Madonnie odbyło się zgodnie z konstytucją – rozkłada ręce rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska. – Jesteśmy w kontakcie z managementem artystki i ustalamy jak będzie wyglądać przejęcie władzy.
W burzliwych negocjacjach Polska może pochwalić się już pierwszym sukcesem.
Stronie polskiej udało nam się wywalczyć, że Mazurka Dąbrowskiego zastąpi pogodna i taneczna "La Isla Bonita", a nie wcześniej zapowiadana ponura "Frozen".