Prezydent Duda postanowił przechytrzyć Hołownię, Tuska i resztę diabłów. Jako człowiek sprytny i zorientowany w okultystycznych sprawach doszedł do wniosku, że potrzebna jest osoba, która miała już do czynienia z potomkami piekieł. Niestety, szefostwo Ordo Iuris nie odebrało telefonu.
Na szczęście okazało się, że prezydencki minister Mastelarek zna legendarnego Mistrza Twardowskiego – jest z nim w całkiem dobrej komitywie.
– To prawda – mówi nam Szef Gabinetu Prezydenta RP. – Należymy do jednego koła łowieckiego. Jak prawdziwi sarmaci.
Polski Faust zgodził się, na czas trwania imby, przygarnąć Kamińskiego i jego kolegę. Poprosił jednak, by nigdy nie próbowali już czarnej magii. Chłopcy przyparci do muru zgodzili się.
Czy pan Twardowski zdoła oduczyć politycznych psotników figli i intryg? Czy przekształcą się w prawdziwych rycerzy walczących z politycznymi wiatrakami? Nie wiemy, ale się domyślamy.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.