Koniec spokojnego snu Polaków. Potwory spod łóżek uodporniły się na przykryte stopy

Łukasz Jadaś
Nowy gatunek człekożernego potwora odpornego na znane metody odstraszania pojawił się pod łóżkami na terenie sypialni 16 województw – ostrzega Główny Inspektorat Sanitarny. Przed złapaniem włochatą łapą za nogę i pożarciem nie pomaga nawet szczelne owinięcie się kołdrą.
Fot. 123rf.com
– Letnie noce sprzyjają miłym drzemkom przy otwartym oknie, lecz zwiększają równocześnie ryzyko porwania przez groźne dla zdrowia zjawy, upiory, widziadła i psychopatycznych morderców, którzy powrócili zza grobu żądni krwi niewinnych ofiar – przypomina GIS. – Do Polski dotarł właśnie gatunek potwora, któremu nie przeszkadzają nawet stopy schowane pod kołdrą.

Nowy gatunek zagnieżdża się pod łóżkami, choć nie gardzi też wąskimi szczelinami pod kanapą. Lubi czaić się za oknem udając refleksy świetlne. Szczególnie upodobał sobie ofiary, które samotnie śpią w pustym mieszkaniu i przed snem oglądały horror. Uaktywnia się chwilę po zmrużeniu oczu przez ofiarę.


Niestety, po latach przykrywania stóp i okrywania się kocem podczas oglądania horrorów, uodpornił się na te zabezpieczenia.

– Polacy często mylą przypadkowe skrzypienie drzwi w szafie z czołganiem się włochatego cielska pod łóżkiem, a jego odrażajacą cieknącą na podłogę ślinę biorą za kapanie wody w kuchennym kranie – twierdzi prof. Jadwiga Kownacka z Wojewódzkiej Stacja Sanitarno-Epidemiologicznej w Warszawie.

GIS przypomina, by takich objawów nie należy lekceważyć i najlepiej od razu za wszelką cenę uciekać z mieszkania.

Choć pewnie i tak będzie już za późno.
To jest ASZdziennik. O tym, czy wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone, przekonasz się nocą.