Sukces turystki z Warszawy w Tatrach. Swoją rozmową z TOPR-em wspięła się na szczyt buractwa
W historii polskiego taternictwa zapisała się 29-letnia turystka z Warszawy. Kobieta w pojedynkę, bez asekuracji osiągnęła szczyt buractwa.
– Będzie pan miał przesrane, jak nie przyjedzie samochód! – powiedziała kobieta, zdobywając w tym momencie order Virtuti Cebulari.
Koniec końców po kobietę w końcu przyjechał samochód. Radiowóz, bo ratownicy zgłosili nieuzasadnione wezwanie na policję.