Szok w Warszawie. 80-letni szewc udowodnił, że prawdziwej przyjaźni nie zniszczy nawet fejm z internetu

ASZdziennik
Jeden wpis na Fejsie wystarczył, by szewc z Warszawy pan Adam Janasz z dnia na dzień stał się gwiazdą internetu. Po wzruszającym apelu blogerki zgłosili się ludzie, którzy chcieli ufundować nowy szyld dla jego pracowni. Pan Adam się zgodził. Pod warunkiem, że taki sam zrobi też dla jego kolegi, kaletnika z warsztatu obok.
Fot. NaTemat.pl
Pan Adam jednym gestem udowodnił, że prawdziwej przyjaźni nie zniszczy nawet fejm z internetu. A wszystko zaczęło się od wpisu blogerki Agata4Life, która zachęciła do skorzystania z jego usług.

Pan Adam jest prawdopodobnie najstarszym szewcem w Warszawie, ale ostatnio ma coraz mniej pracy – pisała na Facebooku pani Agata. Jej wpis udostępniło prawie 30 tysięcy osób. I worek z zamówieniami się rozsypał.

– Dziś przyjąłem więcej butów niż przez ostatnie dwa tygodnie - przyznaje pan Adam i podkreśla, że będzie musiał podziękować jakoś blogerce, która "tak narozrabiała".

Jak się okazuje, pomoc nadeszła nie tylko ze strony osób, które przyniosły panu Adamowi swoje buty do naprawy. Do jego pracowni zgłosili się także także ludzie z akcji :DobryZnak od Mastercard i zaoferowali mu bezpłatnie nowy szyld, który na nowo przykułby uwagę klientów.

Pan Adam przyjął pomoc, ale pod jednym, bardzo wzruszającym warunkiem.

Zgodzi się na nowy szyld, ale tylko wtedy, kiedy podobny prezent dostanie też jego kolega: kaletnik z warsztatu obok, u którego pan Adam lubi przesiadywać w ciągu dnia.

:DobryZnak już zapowiedział, że tak też się stanie. Bo kto nie chciałby mieć takiego kumpla, jak pan Adam?

Gest pana Adama to najlepszy dowód, że solidarność rzemieślników to nie tylko pusty slogan, i że przyjaźń jest cenniejsza od lajków, szerów i sławy na Fejsie. I że istnieją w Warszawie celebryci, którym sława nie uderza do głowy.

Zanim nad warsztatami szewca i kaletnika zawisną nowe szyldy, przypominamy: Warszawa, Śniadeckich 1/15, przez bramę i na prawo, od 12:00 do 18:00.

A jak będziecie szukali w szafach butów dla pana Adama, sprawdźcie też, czy waszym torebkom i portfelom nie przydałaby się ręka prawdziwego fachowca z pracowni obok.
To jest ASZdziennik, ale każdy chciałby mieć takich kumpli jak pan Adam, szewc z Warszawy.

Tekst powstał we współpracy z akcją :DobryZnak, która oferuje nowe szyldy drobnym rzemieślnikom i przedsiębiorcom.