Dramat Magdaleny Środy. Jest Magdaleną Środą [CYTATY]
Magdalena Środa, również na łamach Gazeta.pl, odniosła się do tych zarzutów. Oto najlepsze cytaty z naszym komentarzem:
Jeśli pracodawca uznał, że kobieta ma stać bez jedzenia i picia przez kilkanaście godzin, to widocznie tak ma być, na falliczny symbol patriarchalnej dominacji drążyć? Przecież to nie Kongres Kobiet zawierał z nią umowę o pracę. Którą zakładamy, że ma - przecież nikt nie będzie jej o to pytał.Być może normy i obowiązki pewnych osób pracujących w budynku, który wynajmowałyśmy, są takie, że (jako ochraniarz/ochraniarka) muszą stać. Najpewniej jest to zapisane w umowie o pracę, ale nie Kongres ją zawierał, bo my tam gościłyśmy dwa dni.
To zdanie na pewno ma sens. Już tłumaczymy. Chodzi o to, że eee... pani Środa nie sądzi, żeby ochroniarka zawsze musiała tak stać, bo... niektórzy w pracy muszą stać, a inni nie? Nie, jeszcze raz. Brak trwałej opresji oznacza, że... problem nie dotyczy wielu osób? Dobra, nie wiemy, o co chodziło. Ważne, że pani Środa w pracy dużo siedzi.Nie sądzę też, by podobna opresja była trwała: niektórzy z nas w pracy muszą stać, inni ciągle siedzą, co jest na co dzień moją przypadłością.
Inni. Mają. Gorzej.Policja, która nas chroniła, też stała, i to na zewnątrz!
Rada dla ochroniarki: jeśli następnym razem będzie chciała usiąść, niech założy na siebie prześcieradło z hasłami niechęci wobec praw kobiet. A nuż się uda.Przed budynkiem, gdzie odbywał się Kongres Kobiet, stała Pani, która od dziesięciu lat protestuje przeciw naszym postulatom: ma na sobie wielkie prześcieradło z hasłami niechęci wobec praw kobiet. Stała, stała i nie chciała usiąść, chociaż proponujemy jej zawsze krzesło i posiłki.
Haha, wcale nie, to był sarkazm. Kwestia małej liczby krzeseł nigdy nie stanie się tematem debaty. To by było tak samo śmieszne, jak dyskutowanie o prawach pracownic do ludzkich warunków pracy.Ale rzeczywiście w sali VIP było bardzo mało krzeseł, więc na ogół stałyśmy. Przy okazji chciałam przeciwko temu zaprotestować. Tę poważną kwestię stania z całą pewnością uczynimy tematem kolejnych debat i protestów.
(...) zwłaszcza że w głównej sali były osoby, które siedziały cały czas i ani na chwilę nie wstały. To niepełnosprawni. Myślę że pani Świetlik powinna się zająć akurat tą sprawą z pożytkiem dla siebie i dla świata.
Świetnie, że pani Środa powstrzymała się od obrzydliwych tekstów, po których czytającemu robi się niedobrze!
Więcej, ja nie usiadłam ani przez chwilę, tylko biegałam. Dwa dni!