
Reklama.
– CEO Watykanu zniknął tuż przed zakończeniem mszy świętej na Jasnej Górze – mówi w wywiadzie dla TVN24 BiŚ, jeden z managerów polskiego oddziału firmy. – Gdy zaczęliśmy go szukać, znaleźliśmy na zakrystii list do wszystkich pracowników, w którym Szef napisał, że jest życie poza korporacją.
Dyrektorzy i managerzy z polskiej filii nadal nie dowierzają swoim oczom i uszom.
– Rozumiemy, że powitanie przez gołębice ze smogu, złe tłumaczenie przemowy, czy też próba zastraszenia przez konkurencję mogły mieć wpływ na decyzję, ale żeby podjąć ją w 5 minut? – nie kryje zdziwienia dyrektor polskiego oddziału firmy, Wojciech Polak.
Kilka godzin później CEO Kościoła udzielił wywiadu portalowi INNPoland, w którym to szczegółowo opowiedział o motywach niespodziewanej decyzji.
– Podjąłem decyzję, żeby przestać gonić za targetami i pluskać się w morzu ASAPów i fakapów, co było zresztą widać podczas mojego przyjazdu – dodaje. – Teraz chciałbym skupić się na rozwoju mojej nowej firmy, Ekumeneo.
– A poza tym Bieszczady są takie fajne – dodaje.
To jest ASZdziennik. Wszelkie wydarzenia i cytaty znów zostały zmyślone.