PILNE: Chomiczki z Jawora jadą rozmnażać się we wrocławskim zoo

Marek Głuszczak
07 sierpnia 2025, 16:00 • 1 minuta czytania
Storyblocks, Instagram/w.imieniu.tych.co.nie.mowia
„Chomiczki będą się gzić, hehe” – brzmi śmiesznie, ale sprawa jest poważna! Zagrożony wyginięciem chomik europejski ma szansę na przetrwanie dzięki ciężkiej pracy aktywistów i miłośników zwierząt na jaworowych polach.
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

– Trochę jestem skonfundowany tą nagłą pomocą – przyznaje chomiś Bartuś. – Wcześniej homo sapiens tylko utrudniał mojej rodzince życie. Wie pan, te wszystkie ulice, przez które nie możemy już odwiedzać znajomych na sąsiednim polu i swatać swoich dzieci. A rozmnażać się się trzeba… u was kazirodztwo jest chyba zakazane, nie? A nas do niego zmuszono.

– Ekhem… łatwo nie jest… – żali się ochrypłym głosem nestorka chomiczego rodu, Pusia. – Wszystko popsikali chemią… khy khy… pola umierają, tworzą się wielohektarowe monokultury. Ludziom to jakoś pomaga w maksymalizacji zysków z rolnictwa, a że my potem chorujemy… ekhem… to już mają gdzieś…

Całą sytuację komentuje aktywistka prozwierzęca:

– Wyłapujemy chomiki i przenosimy je do specjalnych hodowli. To taki tinder dla tych słodziaków, gdzie mogą poznać inne osobniki swojego gatunku i bezpiecznie spłodzić zdrowe potomstwo. To dla nich szansa na przetrwanie. W maju współpracowaliśmy z poznańskim zoo, a teraz udało nam się znaleźć chomiczy azyl we Wrocławiu.

– Od lat 70. ubiegłego wieku zasięg terytorialny chomika europejskiego w naszym kraju zmniejszył się o 75-80%. I jest to przede wszystkim skutek działań człowieka – dodaje lekarka weterynarii, biorąca udział w akcji. – Mam nadzieję, że dzięki naszym działaniom uratujemy gatunek, odzyskamy zaufanie chomików i pokażemy, że homo sapiens potrafi dbać o swoich braci najmniejszych.

To jest ASZdziennik. Cytaty zostały zmyślone, ale statystyki i sytuacja chomików europejskich to prawda.