
Dwie dobre informacje: konkurs na najgrubszego niedźwiedzia istnieje i ma już swojego zwycięzcę.
Ba! Była to już 11 edycja konkursu organizowanego przez Park Narodowy Katmai na Alasce. Celem Tygodnia Grubego Niedźwiedzia, bo taką nazwę nosi akcja, jest ocena, który leśny Adonis najlepiej przygotował się do zimowej hibernacji, czyli po prostu, któremu najbardziej przybrało się na wadze.
Podejrzewam, że większość z was może się teraz zmartwić, że niedźwiedziom wcale nie jest fajnie, gdy ktoś nagle stawia je na wagę. Rozumiem to, bo kto by tak chciał? Byłoby to co najmniej nietaktowne. Dlatego czym prędzej wyjaśniam, jak wybiera się zwycięzcę.
Głosujący oceniają potęgę osobników na podstawie dwóch zdjęć – przed i po metamorfozie. Na początku letnie fotki smukłych misiów, później efekty jesiennej sesji już z dorodnymi bebechami.
Prawda, że fajnie? Zwykłe ważenie niedźwiedziego tłuszczyku byłoby nie tylko niebezpieczne, ale też strasznieeee nudne. Udowadnia to tegoroczny zwycięzca, Chunk, który podpił serca internautów. Udało mu doskonale przygotować do hibernacji mimo uszkodzonej szczęki. Tak Chunk zdobył ponad 96 tysięcy głosów. BRAWA!
To naprawdę imponujący wynik, ale gratulacje należą się wszystkim nabitym modelom, bo to nie takie proste, by wyglądać tak dobrze. W okresie letnim te potężne niedźwiedziska zjadają do 50 kg ryb dziennie. Tak, dobrze czytacie: DZIENNIE. A to jeszcze trzeba, moi drodzy, upolować. Nie ma tak, że ktoś poda do stołu.
Dzięki temu na jesień cieszą się nielichymi wynikami – potrafią nagromadzić nawet 200 kg dodatkowej masy, a wtedy ich waga przekracza nawet pół tony.
Ten festiwal misiej piękności wymyślił jeden z pracowników Parku Narodowego Katmai. Stwierdził, że akcja zachęci ludzi do obserwowania niedźwiedzi i zgłębiania wiedzy na ich temat. No i słusznie. Już wiecie, ile ryb jedzą w okresie letnim i jaką wagę osiągają przed hibernacją.
Na profilu parku znajdziecie zdjęcia uczestników:
To jest ASZdziennik, ale to prawda.