SZOKUJĄCE: Nieszczepiony na błonicę 6-latek trafił do szpitala z objawami błonicy

Wiktoria Błaż
17 marca 2025, 11:25 • 1 minuta czytania
Antyszczepionkowcy uznali, że medycyna to spisek koncernów farmaceutycznych i teraz dziecko walczy z objawami choroby, o której każdy zdążył zapomnieć.
Canva
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Do dolnośląskiego Centrum Pediatrycznego trafił sześciolatek z błonicą. Na szczęście nie trzeba było przeszukiwać starych podręczników, bo lekarz pamiętał jeszcze, co to za choroba. Dziecko nie było zaszczepione i teraz lekarze walczą o jego zdrowie. Chorobę prawdopodobnie przywiózł z Afryki. Najwyraźniej jego rodzice uznali, że pamiątka w formie magnesu na lodówkę to za mało.


Przypadki błonicy w Polsce należą do rzadkości – to dzięki obowiązkowym szczepieniom, które wprowadzono już w latach 50. Skuteczność tej metody potwierdziła historia: kiedy w latach 90. XX wieku w Rosji nastąpiła epidemia błonicy, główną przyczyną był niski wskaźnik wyszczepialności. Wygląda na to, że ktoś postanowił powtórzyć ten eksperyment, tylko na własnym dziecku.

Lekarze przypominają: błonica to niebezpieczna i bardzo zaraźliwa choroba, ale można jej uniknąć, wystarczy się zaszczepić.

To jest ASZdziennik, ale to prawda.