Fot. Tiktok / @tytanowydominik

Praca uczy nas odpowiedzialności, daje poczucie sensu, zapewnia pieniądze i MultiSporta, z którego nie korzystamy, bo jesteśmy zmęczeni po pracy. Ale też zmusza do spędzania ośmiu godzin dziennie z debilami z biura i żartowania przy ekspresie do kawy, że „piątek to w sumie taki mały weekend”. No nie jest tak.

REKLAMA

Praca angażuje nas tak bardzo, że wielu z nas końcówkę niedzieli mentalne spędza już w biurze. A jednak dzień wypłaty skutecznie przypomina, że bez kasy nie da rady.

Czy na pewno utrzymujemy balans? I co tak właściwie robi z nami praca? Na to pytanie próbował odpowiedzieć pewien mężczyzna, przeprowadzając badanie naukowe na bananie.

Z pęku wybrał jednego. Wziął go ze sobą na 8-godzinną zmianę. Pozostałe banany zostały w domu – miały drzemkę i zero kontaktu z ludźmi. Po powrocie z pracy banan został zestawiony z resztą. Oto nagranie:

Po bananie, który był aktywny zawodowo przez jeden dzień, widać już pierwsze oznaki wypalenia. Jest miękki i mizerny. 

Tymczasem banany, które zostały w domu – jędrne, świeże i pewne siebie. Gotowe, by dalej żyć, a gdy przyjdzie ich czas – trafić do owsianki z godnością.

Nie wierzysz? Zrób test samodzielnie:

Weź banana. Zabierz go do pracy. Po ponad ośmiu godzinach porównaj z tym, który został w domu. Przekonasz się na własne oczy, że praca nie uszlachetnia. 

Pokaż szefowi lub szefowej przeprowadzoną analizę i poproś o płatny urlop, bo pewnego dnia obudzisz się dokładnie tak samo pomarszczony jak ten banan.

W zamian (może) dostaniesz kosz słodkości i podziękowania za twój wkład, który, nie oszukujmy się, jest znikomy.

To jest ASZdziennik, ale to może być prawda.