- Ha-ha. Tak, rzeczywiście mam śmieszną twarz na tym zdjęciu. Już każdy widział. Przestań przybliżać

Wiktoria Błaż
08 sierpnia 2024, 16:49 • 1 minuta czytania
Wyraźnie uwydatnione usta, doskonale komponujące się ze smukłymi policzkami uzyskanymi dzięki przygryzieniu ich od środka. To technika, która od lat pozwalała Korneli osiągać zadowalające rezultaty na zdjęciach. Niestety, tego wieczoru wyćwiczona mina ustąpiła miejsca naturalnemu uśmiechowi.
fot. Canva
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Swobodna atmosfera spotkania z przyjaciółmi doprowadziła kobietę do stanu rozluźnienia. Kiedy przyszła pora na grupowe zdjęcie, Kornelia podjęła odważną decyzję i postanowiła po prostu być sobą przed obiektywem.


Podczas wspólnego oglądania efektów domowej sesji znajomi szybko wyłapali tę zmianę. Zasygnalizowali to, wybuchając śmiechem, gdy koleżanka Zuzia coraz bardziej zoomowała zdjęcie. W końcu twarz Kornelii zajmowała całą powierzchnię ekranu, który zaczął krążyć z rąk do rąk.

– Tak, rzeczywiście, to światło idealnie podkreśliło mój wąsik i drugą brodę – powiedziała z uśmiechem Kornelia i dodała, by podkreślić, że nie brakuje jej dystansu do siebie – masz talent do dostrzegania szczegółów!

Czarę goryczy przelało powiadomienie o oznaczeniu w relacji Zuzi. To naprawdę nie tak, że Kornelia jest jedną z tych lasek, które przesadnie przejmują się wyglądem.

– Tu chodzi o coś więcej. Przyzwyczaiłam swoich 342 obserwatorów do pewnego standardu, a ta debilka wszystko zrujnowała.

Mama Zuzi? Znajomi, z którymi jest obecnie na spotkaniu? A może ludzie z liceum, z którymi nie ma kontaktu od 6 lat?! Kobieta nawet nie chce sobie wyobrażać, kto wyświetlił tę relację.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.