By poprawić wizerunek ceremonii otwarcia: księża organizują igrzyska w przenosinach na inne parafie

Aleksandra Kasprzak
29 lipca 2024, 11:38 • 1 minuta czytania
Od kilku dni cały świat żyje „obrazoburczą inauguracją” mającą miejsce podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu. Polscy księża postanowili położyć kres „szyderze z chrześcijaństwa”, dlatego wzięli sprawy w swoje ręce.
Fot. CANVA
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

W piątek podczas otwarcia igrzysk mieliśmy szansę przyglądać się wydarzeniu, które, w mniemaniu niektórych, okazało się dość kontrowersyjna. Chodzi o scenę „Festivite”, w której udział wzięły drag queens oraz piosenkarka przebrana za greckiego boga Dionizosa. Tak się złożyło, że performance przypominał „Ostatnią wieczerzę” Leonarda da Vinci, co dotkliwie obraziło uczucia religijne katolików.


Na szczęście polscy księża postanowili zainterweniować. W ciągu dwóch dni knuli i spiskowali, by dziś rano ogłosić, co następuje:

– Połóżmy kres obrzydliwej olimpiadzie we Francji. Zapraszamy wszystkich wiernych na kibicowanie księżom w przenosinach na inne parafie. Nasz kraj będzie reprezentował ksiądz Radek – wygłosili z kilku czołowych ambon w Warszawie.

Informacja znalazła się też na social mediach najbardziej prestiżowych parafii.

W celu zdobycia informacji przeprowadziliśmy sondę o księdzu Radku pod warszawskim kościołem. Z relacji wiernych dowiedzieliśmy się, że:

– ma spore szanse w gimnastyce artystycznej na ołtarzu, ale raczej nie poradzi sobie w boksie duchownych;

– całkiem dobrze wypadnie w podnoszeniu ciężarów kościoła katolickiego;

– ma we krwi kolarstwo szosowe – oglądał „Ojca Mateusza” i wie, jaka jest najszybsza droga z parafii do parafii – poprzez zainteresowanie się małymi dziećmi.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i zdarzenia zostały zmyślone, ale oburzenie sceną z otwarcia igrzysk wydarzyło się naprawdę.