Fot. Instagram/_rl9, Joan Gosa/Xinhua News/East News

Czym byśmy byli jako naród bez Roberta Lewandowskiego? Na pewno kimś innym. Lepszym czy gorszym – trudno to rozstrzygnąć. Za to łatwo stwierdzić, że nie bylibyśmy sobą bez przeróbek graficznych, które towarzyszą nam od momentu pierwszego zamalowania na czarno zęba pani z okładki gazety.

REKLAMA

Dziś mamy to wszystko – Roberta Lewandowskiego i obróbki zdjęć wykonane za pomocą sztuczną inteligencji. Gdy połączymy te światy, uzyskujemy Roberta, który opublikował post sponsorowany, w którym prezentuję się jako adept sztuk walki, tenisista i siatkarz.

Dzięki temu możemy dowiedzieć wiele o świecie, np. tego, że:

- Iga zaprosiła go do sprawdzenia się na korcie;

- Kilka losowych osób zaproponowało mu pizzę;

- Kamil Stoch zaoferował mu kask.

To ostateczny dowód na to, że Robert może opublikować absolutnie cokolwiek i dostać za to aprobatę 700 tys. ludzi.  

Wydaje mi się, że ponad podszedł do AI zbyt skromnie. 

Czy doczekamy się momentu, w którym zobaczymy Roberta jako piekarza, który wypieka chałkonia? A może nadejdzie czas, gdy zaprezentuje się jako uczestnik „Top Model” lub wokalista metalowej kapeli?

Tak. 

Oto efekty: 

logo
  • logo
  • logo
  • logo
logo

 

Czy wygeneruje też Puchar Świata dla Polski? 

Pewnie nie, ale zobaczcie, jak wyglądałby jako duży kot pręgowany:

logo
Chat GPT

To jest ASZdziennik, ale zdjęcia są wygenerowane przez AI.