Policja szukała alimenciarza, który okazał się igłą w stogu siana
Mężczyźnie nie spodobała się wizja odbywania kary więzienia, dlatego wykazał się rozumem i godnością alimenciarza: wszedł do szopy, przykrył się kołdrą i zasypał sianem. To najprawdopodobniej jeden z lepszych sposobów na unikanie rzeczywistości
Niestety nie sprawdził się on tym razem. Bezczelni policjanci z Opatowa przeszukali szopę za domem 43-latka i ku swojemu zdziwieniu, odkryli, że spoczywa w niej siankiem okryty alimenciarz.
– Teraz, zamiast na sianie, przez najbliższe 5 miesięcy będzie spał na więziennej pryczy – skomentowała asp. Katarzyna Czesna-Wójcik.
Na szczęście to tylko kropla w morzu ukrywających się w kraju alimenciarzy, którzy z pewnością jeszcze nie raz zaskoczą nas swoją kreatywnością w unikaniu odpowiedzialności. Stay tuned!
To jest ASZdziennik, ale to prawda.