Animalia, Instagram/orestes.kowalski

Ten nieśmiały apel został wczoraj poparty przez Komisję Nadzwyczajną ds. ochrony zwierząt i teraz trafi do procedowania w sejmie. Norki dodają od siebie, że można pomóc, pisząc maile do polityków.

REKLAMA

Za wprowadzeniem zakazu hodowli zwierząt na futra jest 70% Polaków. Wydawać by się mogło, że politycy powinni wypełniać wolę swoich rodaków… ale jak wyszło ze związkami partnerskimi, to wszyscy wiemy (a te popiera ponad 60% obywateli).

Dlatego też ludzcy przedstawiciele lisów, norek, jenotów i królików, którzy już od dawna walczą o ich godne życie, chcieliby delikatnie zaznaczyć, że warto teraz napie*dalać w klawiatury i masowo wysyłać maile do posłów i posłanek z apelem o zagłosowanie za ustawą.

Jak to zrobić? Instrukcję znajdziecie tutaj. Warto się pospieszyć, bo czytanie ustawy już dziś ok. 20:45.

Można też dołączyć do aktywistów pod Sejmem i na żywo pokrzyczeć do polityków. Taka okazja będzie dziś i jutro (15.10. i 16.10.) w godz. 9:00 – 15:00.

Żeby nie było, że straci na tym polski hodowca, organizacje prozwierzęce poszły na kompromis i dają oprawcom futrzaków okres przejściowy na zamknięcie ferm. A nawet postarały się o specjalne odszkodowania.

W zamian za wsparcie lisy obiecują, że nie najdzie je ochota, by obedrzeć niesprzyjającego im w przeszłości człowieka ze skóry, co brzmi jak całkiem fair układ.

To jest ASZdziennik. Cytaty lisów i norek zostały zmyślone (chociaż kto wie), ale cała reszta to prawda.