Karina Bosak z mandatem w Sejmie. Konfederaci żądają dodatkowego mandatu dla posła nienarodzonego
Wyborcy Konfederacji podeszli do wyborów strategicznie. Zamiast głosować z sympatii, postawili na żelazną logikę i chłodną kalkulację. Doszli do wniosku, że zamiast na Korwina, lepiej oddać glos na Karinę Bosak, która, dzięki ciąży, jest gwarantem nie jednego mandatu w Sejmie, a dwóch.
– Jeden mandat dla kobiety w ciąży to dyskryminacja – zauważa Krzysztof Bosak. – Dlaczego próbujecie uciszyć głos posła nienarodzonego?
Dodatkowy mandat dla dziecka Bosaków to plan na zdobycie większej liczby mandatów w przyszłości. Konfederaci liczą, że Karina urodzi dziewczynkę, która w swoim czasie znów zajdzie w ciążę i tak po 212 wyborach zwiększy się pokolenie Konfederatek, a partia zdobędzie upragnioną większość mandatów w Sejmie.
– Jeszcze 846 lat i wywrócimy wam ten stolik – zapewnia Mentzen, który na kilka lat porzuca karierę polityczną. Planuje zająć się przygotowaniem specjalnej diety, która zwiększy szansę na poczęcie dziewczynki u Konfederatek.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.