W Radomiu mogło powstać największe leczo świata, ale ktoś powstrzymał złodzieja papryk

Aleksandra Kasprzak
24 lipca 2023, 13:37 • 1 minuta czytania
Jaki kraj, taki „Dom z Papieru”. 25-latek z Radomia może i nie napadł na Hiszpańską Mennicę, ale zdecydował się na równie śmiały skok: napadł na tunele foliowe i próbował uprowadzić z nich 300 kg papryki.
Fot. 123rf.com, tvnwarszawa.pl
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Jak podaje TVN24, amator papryki wybrał się wypożyczanym autem do sąsiedniego powiatu. Wszystko po to, by ograbić cudze tunele foliowe z BARDZO WIELU PAPRYK. Mężczyzna postanowił żyć pełnią paprykowego życia i zerwać 300 kilogramów, a tyle, dla porównania, może ważyć łosica.


Mężczyzna przerzucił papryki do samochodu i już miał odjeżdżać z nimi ku zachodzącemu słońcu, ale okazało się, że o ile darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby, to jednak darowanemu paprykarzowi zagląda się do auta. Tak właściciel tuneli zdemaskował złodzieja i o zajściu zawiadomił policję.

Co by się stało, gdyby paprykowy plan 25-latka się powiódł? Czy Radom eksplodowałby od połączenia papryki z pomidorami i cebulką?

Niestety wciąż nie wiadomo, jakie plany na 300 kg papryki miał mężczyzna. Wiadomo natomiast, że prawdziwych przyjaciół paprykarzy poznaje się w biedzie, ponieważ w czasie aresztowania 25-latka, na miejsce zdarzenia przyjechali znajomi złodzieja.

Okazało się, że jeden z nich to mężczyzna poszukiwany przez policję za rozbój.

Oboje trafili do aresztu, a amatorowi papryk grozi do 5 lat rozłąki z paprykami rosnącymi na wolności. To jest ASZdziennik, ale to prawda.