Nowe fakty w sprawie Titanica: winnym katastrofy był przechodzień
Mimo upływu wieku od tragicznego zatonięcia Titanica, naukowcy nie przestają analizować przyczyn tej katastrofy. Najnowsze badania przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu w Oxfordzie rzucają na sprawę Titanica kompletnie nowe światło. Okazuje się, że śmierć prawie 1500 osób nie wynikała z błędów konstrukcyjnych, katastrofalnych decyzji kapitana, ani z olbrzymich gór lodowych dryfujących na Atlantyku. Najtragiczniejsza katastrofa morska była wynikiem pojawienie się w okolicach okrętu przypadkowego spacerowicza. – Kapitan Titanica zwyczajnie przestraszył się pieszego. Bardzo gwałtownie zareagował, czyli uderzył w górę lodową – opowiada dr Car Best, ekspert i były kapitan rajdowy. – Według mnie kapitan Smith miał pełną świadomość tego, co się dzieje i wiedział, że jeżeli uderzy w pieszego, to tamten nie będzie miał żadnych szans na przeżycie. Chciał go uratować. To bohater. Po latach ustalono też, że nieodpowiedzialny przechodzień machał rękami. Próbował w ten sposób ostrzec o kursie kolizyjnym z górą lodową. Niestety, jego zachowanie zostało zinterpretowane przez pierwszego oficera, Williama Murdocha, jako sygnał do przyspieszenia. – Musimy powiedzieć sobie szczerze, że stan wody na Atlantyku jest nadal straszny – dodał z troską w głosie dr Best. – Młodzi kapitanowie nie mają otwartego morza, żeby się wyszaleć. Może czas, abyśmy zastanowili się nad wprowadzeniem większej ilości otwartych wyścigów morskich? To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.