Bo zaimki były lewackie? Drukarz z klauzulą sumienia nie wydrukował transparentów na Marsz Równości

Aleksandra Kasprzak
30 czerwca 2023, 13:10 • 1 minuta czytania
Po lekarzach przyszła kolej na drukarzy. Tym razem ofiarą szalejącej lewackiej propagandy padł drukarz z Wrześni. Bezwzględne roszczeniowe lewaki postawiły go w niekomfortowej sytuacji – wysłały jego firmie projekt i oczekiwały, że wykona swoją pracę.
Fot. 123rf.com, https://zaimki.pl/blog/łosie-masowej-zagłady?fbclid=IwAR3VJnswHld8n5WlokVZMkxG7cuJeOCWsnTLKeKuoaJR36IHocTFqtbc0lo
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Cała historia zajścia dostępna jest na zaimki.pl.

W skrócie: w ramach przygotowań na Marsz Równości osoby postanowiły zamówić banery z treściami dotyczącymi niebinarności i zleciły ich wydrukowanie drukarzowi z Wrześni. Wybrały jego firmę, bo, jak podkreślał na stronie, szanuje czas klientów. Drukarz dokonał wyceny i wszystko byłoby spoko, gdyby nie to, że napisał:


Informacyjnie nadmienię, że drukuję przede wszystkim materiały promocyjno-reklamowe, niekoniecznie „marszowe”. Być może będziemy mieć podobne gusta, być może nie.

Poproszony o wyjaśnienia, drukarz odpisał:

Transparenty z założenia mają jakiś przekaz, jakąś treść. Jeżeli będzie neutralna i oczywiście zaakceptuje Pani wycenę, to przystąpimy do realizacji.

Jakie znaczenie przy wydruku mają jego gusta? Czy piekarz, który nie lubi grahamek, powinien odmawiać ich sprzedaży, a lekarz z awersją do żółtych koszul może olać krztuszącego się pacjenta, póki nie przebierze się w neutralną kolorystycznie koszulę?

Później drukarz olał sprawę. Wydruk miał być gotowy na piątek do 12:00 i chwilę przed deadline’em mężczyzna powołał się na klauzulę sumienia:

Dopiero teraz miałem możliwość otwarcia załącznika. Niestety tego się obawiałem. Pani nie rozumie, ale już wyjaśniam – zwyczajnie nie realizuję zleceń materiałów, które uznam za skrajnie lewicowe.

A potem oskarżył osoby o totalitaryzm, uznał, że niezadowolenie z queerfobicznego traktowania to naruszenie kodeksu karnego, a transparent o niebinarności to środek masowej zagłady. Miło.

Panu Drukarzowi życzymy powodzenia w prowadzeniu biznesu i gratulujemy, że może sobie pozwolić na wybredność w dobieraniu zleceń.

Choć to raczej nic dziwnego. Zawsze może dorobić na drukowaniu plakatów wyborczych Konfederacji.

To jest ASZdziennik, ale to prawda.