Koncert Arctic Monkeys na Open'erze odwołany. Zamiast nich zagrają chrabąszcze
O komentarz poprosiliśmy jednego z organizatorów:
– Rozumiemy, że tak nagła zmiana lineupu może być nieco kłopotliwa, zwłaszcza dla osób, które kupiły karnet specjalnie na koncert Arctic Monkeys – tłumaczy zaangażowany w produkcję festiwalu Artur Farełko, co jakiś czas potrząsając kończynami.
– Wierzymy jednak... AAAAAAAA! – krzyczy nagle, wprawiając całe ciało w chwilowe konwulsje – WIEMY, że zmiana ta wyjdzie wszystkim na dobre, a symfonia dźwięków, eeee, chrabąszczy, będzie wspaniałym, AAAAAAA, BRRRRRR! Najwspanialszym doświadczeniem dla uczestników, dzięki któremu ta edycja festiwalu będzie, yyyy... niezapomniana.
Farełko uspokaja także wszystkich, którzy mogą być uprzedzeni do chrząszczy panoszących się po terenie festiwalu.
– Chrabąszcze są super i bardzo doceniam, że postanowiły zaszczycić nas swoją obecnością na tegorocznym Open'erze. Sam też z początku nie byłem do nich przekonany, ale szybko zrozumiałem, że walka z nimi nie ma sensu, to znaczy, jest ich za dużo i nie mamy z nimi szans, yy, znaczy się, są super i witamy je z szeroko otwartymi ramionami.
Producent przełyka głośno ślinę, jakby zbierało mu się na wymioty, a po skroni spływa mu strużka potu. Po chwili dodaje szeptem w stronę swojej koszuli:
– Błagam, zostawcie mnie już w spokoju, zrobiłem wszystko, czego żądaliście – i ucieka z płaczem, dynamicznie potrząsając rękami i nogami.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.