Konkurencja dla Żabki? Ten gospodarz imprezy ma w lodówce darmowe jedzenie i picie
Już od początku domówki goście z zapałem zaczęli korzystać z gościnności Mariusza.
Jego kuzynka od razu wyłączyła playlistę, którą Mariusz przygotowywał przez ostatni tydzień, i włączyła swoją: kompilację jej ulubionych hitów eurodance'u z 90'sów. Przyjaciel Marek włączył mecz, czym przyciągnął przed telewizor pół imprezy. Koleżanka Agnieszka znalazła zestaw do badmintona i urządziła własny turniej. Kibice obu meczów na szczęście egzystowali pokojowo.
Gospodarz uznał, że wszyscy będą potrzebować nawodnienia, dlatego przyniósł im cytrynowe Lechy Free. Miał co prawda w lodówce pilsnery, ale znajomi skorzystali z gościnności i poprosili o jakieś smakowe. A w Żabce mają ich sporo. – Wiem, że lubicie zimne, bo takie macie u siebie w domu. Skoczyłem do Żabki, a tam zawsze mają schłodzone – zapewnił gospodarz. – Do tego w ramach „BRO Party” mają taki wybór, że jestem przygotowany na wszystko. Oto Żywiec Lekki Melonż dla Agi, Garage Tropic Elixir dla Jacka, lodoherbata Harnasia dla Mileny, bezalkoholowe Hardmade dla Marty, Sommersby Pomelo 0% dla Pauli. Nic nie pomyliłem?
A, zapomniał o Captain Jacku dla Przemka. To nic, pójdzie jeszcze raz. Z każdą upływającą minutą goście Mariusza czuli się u niego coraz bardziej jak w domu.
W pokoju gościnnym rozpoczął się maraton filmowy, a w łazience zawiązała się lista oczekujących na skorzystanie z pralki. Jak u siebie w domu poczuli się tez Marzena i Jacek. Zdecydowali, że Mariusz ma większe mieszkanie, a oni za wynajem swojej mikrokawalerki płacą krocie. Zostaną na miesiąc - dwa w salonie u Mariusza. Tylko najpierw trzeba przemalować, bo ta tapeta we frezje jest fatalna.
Mariusz skoczył do Żabki i wrócił z bezalkoholowymi Garage'ami Energy z yuzu i paczką czipsów. Uznał, że energetyczne połączenie guarany, kofeiny i kalorii pobudzi ich kreatywność. Ile już razy był w Żabce? Trzy? Czy ten czwarty - tylko na chwilę po hot doga dla Janka, któremu nie smakowała sałatka curry Mariusza - też się liczy?
Bez względu na to, jak różnorodne są gusta twoich gości, dzięki promocji „BRO Party" w Żabce znajdzie się coś dla każdego. W końcu impreza u Mariusza to miejsce, gdzie możesz bawić się tak, jak lubisz: jak u siebie w domu. Mariusz sam tego sobie życzył.
To jest ASZdziennik dla Żabki.