Rząd wprowadza kompromis pożarowy. Kobieta ma prawo uciec z płonącego budynku w 3 przypadkach

Aleksandra Kasprzak
12 czerwca 2023, 13:25 • 1 minuta czytania
– W końcu normalność! Mamy dość rozwrzeszczanych kobiet, które płoną i wydaje im się, że mogą ratować własną skórę bez względu na życie wesoło rozprzestrzeniających się płomieni. Egoistki bez moralności uważają, że mogą zarządzać swoim ciałem i jakby nigdy nic wybiegać z palącego się budynku. To nie w porządku – wyznaje Kaja Godek.
Fot. 123rf.com
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Z przeprowadzonego sondażu wynika, że prawie 100% kobiet usiłuje uciec, ilekroć znajdzie się w płonącym budynku.

– To palący problem, który uniemożliwia płomieniom nasycenie się – zauważa pirotechnik Marek. – Ucieczka z pożaru przeczy kobiecym instynktom. Nie bez powodu mówi się, że kobieta powinna być opiekunką domowego ogniska.


Mimo twardych dowodów na to, że każda kobieta powinna dzielnie znosić skwierczenie własnego ciała, rząd postanowił odpowiedzieć na protesty proucieczkowych aktywistów i zaproponować kobietom rozsądny kompromis pożarowy.

Kobieta może uciec z pożaru, pod warunkiem że:

– To duży ukłon w stronę kobiet. W końcu znalazły się w płomieniach na własną odpowiedzialność – słusznie zauważa Godek. – Wchodząc do jakiegokolwiek pomieszczenia, należy liczyć się z tym, że może spłonąć. To się nazywa odpowiedzialność. W innym wypadku lepiej nie zaczynać wchodzenia do budynków.

Proucieczkowi aktywiści nie wydają się usatysfakcjonowani rozsądnym kompromisem.

Mają gdzieś głodne ciał płomienie. Chcąc ratować skórę niewdzięcznych kobiet, są w stanie pozostawić biedne małe ogniki na pastwę losu.

A niby tacy empatyczni.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.