10 trików, jak przechytrzyć porywaczy [LISTA]
1. Bądź biedny i samotny
Jak wynika z policyjnych statystyk, aż 78 proc. porwań ma na celu wyłudzenie okupu od bliskich. Ha! Porywacz nie dostanie ani grosza, jeżeli nie masz ani pieniędzy, ani przyjaciół. Wystarczy, że zostaniesz w swojej obecnej pracy i utrzymasz antyspołeczne nastawienie do życia.
2. Przearanżuj wnętrze swojej piwnicy niezgodnie z feng shui
Meble z ostrymi krawędziami! Dużo spiczastych zakończeń dodatków! Prycza ułożona na skos daleko od ściany! Mieszaj strefy i żywioły! Nikt tego nie zniesie! Zła energia całkowicie zdominuje całą piwnicę, a porywacz będzie musiał zwolnić piwnicę i zatrudnić porządnego architekta wnętrz.
3. Marudź przy jedzeniu
Zagłodzony na śmierć zakładnik na nic się porywaczowi nie przyda, a przecież musisz coś jeść. Miskę zupy, którą dostajesz codziennie przez kraty, odsyłaj z powrotem pytając, dlaczego porywacz truje ludzi. Odmów krupniku gotowanego na żeberkach zażycz sobie wegańskiego grzybowego consomme z wędzoną śliwką. Na deser coś z malinami. To, że sezon zaczyna się za miesiąc, to już problem porywacza. A jedząc siorbaj i mlaskaj. Nikt tego nie zniesie.
4. Przeczytaj "Pod górkę" Jacka Galińskiego Czasami warto zainspirować się beletrystyką. Czarna komedia "Pod górkę" Jacka Galińskiego to historia porywacza, który trafił na wyjątkowo trudną ofiarę, a przy tym poradnik, jak NIE szukać miłości w życiu. Przyda się każdemu, kto chce kogoś porwać, albo komuś, kto źle lokuje swoje uczucia. Win-win!
5. Nalegaj, by segregować twoje pranie kolorami
W normalnych relacjach z ludźmi takie znęcanie się nie jest dopuszczalne, ale hej - to twój porywacz zaczął ten pojedynek na patologię. Domagaj się czytania metek z instrukcjami prania i osobnego prania czarnych, białych i kolorów. To twoja przepustka na wolność.
6. Namawiaj na fotowoltaikę
Za każdym razem, gdy coraz bardziej podminowany porywacz przynosi ci twoje wegańskie consomme, witaj go mechanicznym głosem bota i przedstawiaj się jako Klara Sobieraj. Proponuj dołączenie do programu "Zielona Gmina". Podpytuj, że to atrakcyjna oferta, prawda? Proponuj niezobowiązujące spotkanie. Nie musisz od razu podpisywać umowy o dofinansowanie do paneli, ale to atrakcyjna oferta, prawda? Wypuści się po dwóch dniach.
7. Wytłumacz im, że to on jest tutaj więźniem: więźniem własnego umysłu
Otwórz mu oczy. Tak drobiazgowo zaplanował twoje porwanie... Te wszystkie sznury, worki na twarz, knebel... Czy nie zrobił tego ze strachu przed porażką? Czy nie byłoby uwalniającym doświadczeniem pozwolenie sobie od czasu do czasu na błędy? Na choćby śladowy odcisk palca na miejscu porwania? Czy to wszystko nie hamuje go w rozwoju? Czy nie czuje, że jest cały czas w szponach swoich kryminalistycznych żądz? Nie powoduje stresu i bezsenności? Zostaw go z tym na kilka dni.
8. Zapominaj o gaszeniu niepotrzebnych świateł
OK, może i w twojej celi jest tylko jedna łysa żarówka, ale hej - nadal zużywa prąd, licznik bije, a wiadomo, jak wysokie są dziś rachunki. Dlatego zasypiaj przy zapalonym świetle. Gdy tylko twój porywacz dostanie rachunek, zrozumie, że tylko na tym traci.
9. Słuchaj polskiego pop-folku
By przetrwać, potrzebujesz nie tylko jedzenia. Masz swoje potrzeby kulturalne, a twoje potrzeby kulturalne to nowoczesny góralski pop przez 24 godziny na dobę, BARDZO GŁOŚNO. Im więcej trąbek przepuszczonych przez autotune i słów typu "bunc", "dyć", "haj" i "watra", tym gorzej dla twojego porywacza. Dajemy mu najwyżej 48 godzin, więcej góralskiego popu na raz nie wytrzymają nawet członkowie tych zespołów.
10. Spoiluj seriale i powieści
Wszelkie chwyty dozwolone, tak? No to proszę. Zdradź swojemu porywaczowi, kto w końcu przejmuje tę rodzinną firmę w tym serialu, i jak kończy się ten komediowy kryminał o porywaczu i jego ofierze. "Pod górkę" Jacka Galińskiego dostępna jest tutaj, na wszelki wypadek.
To jest ASZdziennik dla powieści "Pod górkę" Jacka Galińskiego.