Netflix: koniec sporu o "Kleopatrę". Historia zostanie przeniesiona na Pustynię Błędowską
Po opublikowaniu zwiastuna "Kleopatry" w internecie zawrzało. Część ludzi zainteresowanych produkcją bardzo zdenerwowała obsada zaprezentowana przez Netfliksa.
W związku z tym wystosowano petycję mającą na celu nakłonienie Netfliksa do wymiany czarnoskórej aktorki (Adele James) na białoskórą, ponieważ - jak twierdzą internauci - Kleopatra była biała i koniec, i cześć.
W zaistniałej sytuacji Greg Peters, prezes platformy Netflix, zwołał międzynarodowe spotkanie, na którym doszło do konsensusu: Kleopatrę zagra Polak, a cała historia zostanie przeniesiona do Polski.
– Jesteśmy wielkimi fanami "Faraona". Zelnik doskonale poradził sobie w roli Ramzesa XIII i z pewnością sprawdzi się też w roli Kleopatry – zapewnia Peters. – Czas więc skończyć z głupimi przepychankami o to, czy główną rolę dostanie czarna, czy biała aktorka. Przecież wiadomo, że każdą postać może zagrać po prostu biały mężczyzna.
Według Netfliksa polskie piaski to neutralna sceneria, która zadowoli wszystkich sceptyków.
Jak dowiadujemy się od reżysera, polskie Ministerstwo kultury też bardzo przyłożyło się do współpracy i sfinansuje wszystkie piramidy.
Większość zdjęć do serialu odbędzie się na Pustyni Błędowskiej. Pozostała część scen zostanie sfilmowana w Katowicach. W związku z tym w miejscu Dworca PKP już niebawem pojawi się ogromny posąg Sfinksa.
Co ciekawe, Peters nie wyklucza też podobnych rozwiązań w przyszłości.
Badania historyczne dostarczone mu osobiście przez ministra Glińskiego dowodzą, że wszelkie problemy przy kręceniu filmów i seriali można rozwiązać wprowadzeniem na plan Polaka.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.