Karolina Południowa chce kary śmierci za aborcję, bo w końcu żyjemy w ultraśredniowieczu
Ustawa, która została nazwana Ustawą o równej ochronie prenatalnej w Karolinie Południowej z 2023 r., „Zapewniłaby, że nienarodzone dziecko, które jest ofiarą zabójstwa, otrzyma równą ochronę zgodnie z przepisami stanowymi dotyczącymi zabójstw”.
Treść dokumentu definiowałaby „osobę” jako „nienarodzone dziecko na każdym etapie rozwoju od zapłodnienia do urodzenia” (co niejako tłumaczy nieludzkie traktowanie nieosób w ciąży).
Jeśli ustawa ta zostanie uchwalona, osobom skazanym za morderstwo grozi kara śmierci lub co najmniej 30 lat więzienia.
Na szczęście (hurra!) przewidziane są wyjątki dla kobiet w ciąży, którym w wyniku ciąży grozi "nagła śmierć lub ciężki uszczerbek na zdrowiu”, pod warunkiem, że "podjęto wszelkie rozsądne alternatywy dla uratowania życia nienarodzonego dziecka lub żadne nie były dostępne".
Ustawa o równej ochronie nie przewiduje jednak żadnych wyjątków dla ofiar gwałtu czy kazirodztwa.
Te nieosoby będą sobie musiały radzić na własną rękę.
To jest ASZdziennik, ale to prawda.