Mocny argument przeciw aborcji. Redaktor z prawicy przypomina, że łabędzice jej nie robią

Szymon Żurawski
03 marca 2023, 15:06 • 1 minuta czytania
Czasami niewiedza jest błogosławieństwem. Przekonał się o tym redaktor Sławomir Jastrzębowski. Gdy publikował swojego z pozoru niewinnego tweeta, nie mógł spodziewać się, że jego wizja świata legnie w gruzach.
TWITTER/CANVA
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Właściciel serwisu Salon24.pl zaprezentował światu łabędzia, który według niego jest przykładem tego, jak zwierzęta dbają o swoje młode. I nie myślą o aborcji.

Samica nie followuje na instagramie Aborcyjnego Dream Teamu, ani nie jeździ na zabieg do Czech. Podobno z pogardą wypowiedziała się też o najnowszej propozycji premierki Finlandii, która chce zapewnić Polkom dostęp do darmowej aborcji.

Niestety, bezwzględni internauci bardzo szybko wyjaśnili właścicielowi serwisu Salon24.pl, że z tą opieką nad dziećmi nie jest do końca tak, jak sądzi. Pojawiły się dziesiątki przykładów zachowań zwierząt, które nie specjalnie przejmują się własnym potomstwem. Nagranie kraba zjadającego młode, opowieści o bezwzględności bocianów czy żółwi, które po złożeniu jaj znikają w oceanie.

Nie wiadomo, jak na te rewelacje zareagował twórca hashtagu #bicepsdlaPolski, ale możemy być pewni, że to nie był jego łabędzi śpiew.

To ASZdziennik i wszystkie cytaty zostały zmyślone, ale Sławek Jastrzębowski naprawdę uważa, że ZWIERZĘTA CHRONIĄ SWOJE POTOMSTWO.