Ceremonia kakao 26-latki ulepszona o rytuał bitej śmietany, obrządek pianek, liturgię ciastka

Łukasz Jadaś
24 stycznia 2023, 18:47 • 1 minuta czytania
Ceremonia kakao ma tysiące lat. Znali ją już starożytni Majowie i Aztekowie. Czas na zmiany - pomyślała 26-letnia Klaudia z Białegostoku, która poprawiła przestarzałą ceremonię. Pozbyła się wszystkich udziwnień i dodała do niej rytuał bitej śmietany, obrządek pianek, liturgię brownie, sakrament ciepłego kocyka, akt Netfliksa i nabożeństwo głaskania pieska.
Fot. 123rf.com
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Kakao ceremonialne Klaudii z Białegostoku pochodzi tylko i wyłącznie ze starannie wyselekcjonowanych półek najtańszego supermarketu w okolicy. Klaudia przyznaje, że ulepszona wersja ceremonii kakao nie jest tak łatwa jak jej codzienny rytuał Sagi w biurze. Dlatego warto się do niej przygotować.


Jak przygotować ceremonię kakao w poprawionej wersji?

Jak czytamy w nieaktualnych poradach specjalistów od przestarzałej formy ceremonii kakao, po skosztowaniu tego napoju "uczestnicy ceremonii przystępują do dzielenia się tym, co chcą puścić, i do czego wzywają ducha Kakao, co tworzy intencję podróży. Jest to bardzo bezpieczna i intymna przestrzeń. Uczestnicy ceremonii często są zaskoczeni tym, jak bardzo mogą się otworzyć".

To wszystko jednak brzmi dziwnie i boimy się, że skończy się wysłaniem cię na jakieś duchowe warsztaty, na których będziesz odkrywać swoją wewnętrzną Kali albo ukrytego Wirakoczę.

Ulepszona metoda ceremonii kakao zaproponowana przez Klaudię wysyła cię najwyżej na spanko po jednym odcinku.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.