Hiszpania każe firmom tytoniowym sprzątać pety i może powinniśmy wziąć z niej przykład
Od Nowego Roku w Hiszpanii wszedł w życie dekret nakładający na koncerny tytoniowe odpowiedzialność za sprzątanie niedopałków z miejsc publicznych. I tak sobie myślimy: może moglibyśmy zrobić to samo w naszym zapecionym kraju?
I choć trudno zaprzeczyć, że niedopałki papierosów szpecą ulice, to nie najgorsze, co im zawdzięczamy – na lądzie pety rozkładają się nawet 10 lat, emitując do środowiska m.in. ołów i arsen, z kolei do mórz i oceanów trafia ich rocznie ok. 5 miliardów.
Chyba warto zatem wziąć przykład z krajów, które próbują walczyć z problemem, i powołać do odpowiedzialności nie tylko samych śmieciuchów, którzy wyrzucają swoje pety na ulicę, ale także tych, bez których problem w ogóle by nie istniał: koncerny tytoniowe.
A może to zbyt szalony pomysł, który ugodziłby w tradycyjny wizerunek polskich ulic.
Tak sobie głośno myślimy.
To jest ASZdziennik, ale to prawda.