Hiszpania każe firmom tytoniowym sprzątać pety i może powinniśmy wziąć z niej przykład

ASZdziennik
Od Nowego Roku w Hiszpanii wszedł w życie dekret nakładający na koncerny tytoniowe odpowiedzialność za sprzątanie niedopałków z miejsc publicznych. I tak sobie myślimy: może moglibyśmy zrobić to samo w naszym zapecionym kraju?
Fot. 123rf.com
Nie zostało jeszcze ustalone, w jaki sposób odpowiedzialność ta zostanie wyegzekwowana w Hiszpanii: czy producenci papierosów będą musieli odprowadzać opłatę od każdej sprzedanej paczki, czy też zostanie powołana specjalna spółka odpowiadająca za oczyszczanie ulic i środowiska z petów (tak, jak to już działa we Francji).

I choć trudno zaprzeczyć, że niedopałki papierosów szpecą ulice, to nie najgorsze, co im zawdzięczamy – na lądzie pety rozkładają się nawet 10 lat, emitując do środowiska m.in. ołów i arsen, z kolei do mórz i oceanów trafia ich rocznie ok. 5 miliardów.


Chyba warto zatem wziąć przykład z krajów, które próbują walczyć z problemem, i powołać do odpowiedzialności nie tylko samych śmieciuchów, którzy wyrzucają swoje pety na ulicę, ale także tych, bez których problem w ogóle by nie istniał: koncerny tytoniowe.

A może to zbyt szalony pomysł, który ugodziłby w tradycyjny wizerunek polskich ulic.

Tak sobie głośno myślimy.

To jest ASZdziennik, ale to prawda.