"Ani najładniejszy, ani najbardziej pożyteczny” – tak opisywany jest zwycięzca konkursu według Nowozelandzkiego Towarzystwa Entomologicznego i choć mogłoby się wydawać, że to precyzyjny opis twojego byłego chłopaka, tak naprawdę chodzi o robaka.
Jak dowiadujemy się z CNN, zwycięzcą, na którego oddano aż 25 tys. głosów jest robak aksamitny – żyjący na Ziemi od milionów lat robaczkowy futrzak, który jest tak stary, że nazywa się go „żywą skamieniałością”. To żarłoczny drapieżnik, co sprawia, że jego opis coraz bardziej zbliża się do twojego eks, ale nie mogę nic na to poradzić, więc dodam tylko, że słynie z plucia lepką, trującą mazią.
To nie moja wina. Bo ja przy wyborze robaka roku sugerowałabym się bardziej nazwą, toteż moim permanentnym robakiem roku zawsze pozostaje turkuć podjadek.
To jest ASZdziennik, ale to prawda.