Choć wcale tego nie planował, zachęcony brawami premier zaczął mówić o konieczności zmian w sektorze logistyki i transportu.
– Przepraszam, że stawiam pana w takiej sytuacji, ale bierze pan to, panie Tomaszu? – zwrócił się do siedzącego 3 krzesła od niego Tomasza Lokomotywy – urodzonego optymisty, który często wystawia swoich przyjaciół na próbę swoim zapominalstwem i drobnymi złośliwościami.
Tomasz Lokomotywa skinął głową w milczeniu na znak zgody.
Później premier mówił o zmianach w polityce socjalnej i również skierował pytanie do jednego z zaproszonych gości.
– Przepraszam, że stawiam pana w takiej sytuacji, ale bierze pan to, panie Mikołaju? - zwrócił się do siedzącego 4 krzesła od niego Thomasa Wayne’a – milionera-filantropa znanego z zamiłowania do nietoperzy.
Thomas Wayne skinął głową w milczeniu na znak zgody.
Po tym Donald Tusk przeszedł do omawiania trudnej sytuacji polskiej reprezentacji w piłce nożnej i po raz kolejny skierował pytanie do osób w pierwszym rzędzie.
– Przepraszam, że stawiam pana w takiej sytuacji, ale bierze pan to, panie Glucie? – zwrócił się do siedzącego 5 krzeseł od niego Tomasza „Gluta” Gluty – mojego kolegi z gimnazjum, który nie zdał w trzeciej klasie, bo cały czas grał w FIF-ę.
Glut skinął głową w milczeniu na znak zgody.
Premier ma skontaktować się z każdym z mężczyzn (i lokomotywą), aby ustalić protokół tworzenia komisji eksperckich.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.