Cringe 30-letniej NPC. Chciałaby robić wrażenie, ale gigachad mówi, że jest sus [REL]
30-latka niby ma essę, bo wie, że z typa ruska onuca, choć uważa się za sigma male. Może i kiedyś był dla niej gigachadem, ale to było dawno, gdy razem z jego starą oglądała stare zdjęcia i essom nie było końca.
I może byli sobie w trójkę NPC, ale wszystko było rel, a teraz jest źle.
Wciąż tęskni, więc zaczyna mówić językiem chada i mówi mu, że wpadnie za 17.
Oglądają razem betoniarzy i nie jedno slay wyrywa się z gardła.
– Łymyn, jesteś UwU – mówi chad, a ona ma essę i z tego wszystkiego niepoprawnie używa słowa „baza”.
I żadnej bazy nie ma, są tylko sus spojrzenia w monitor. Ta 30-latka wie, że już nigdy nie poczuje się rel i jest dla niego pokemonem. Skończyły się piękne chwile podziwiania betoniarzy, skończyło się przyspieszone bicie serca na widok kolejnego UwU. Teraz każdy gest jest sus, cieknie potem cringe, boże, dlaczego nie możemy mieć essy jak dawniej?
30-latka prześpiulkała cały rok, a teraz jest crigne, bo jedyne słowo, którego nie musi się co rok uczyć to „twoja stara”.
– Za rok wrócę z essą i tak się przygotuję, że będę gilbertem plebiscytu. Znam to słowo, mimo iż nie weszło do top 20 – chwali się 30-latka. – Naura.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia są odklejką.