Wzór cnót? Czarnek spytał dziennikarkę, czy jest głupia, bo zadała mu pytanie o prawo do seksu

ASZdziennik
Ach, ten Przemek! Któż, jak nie on, zadba o wykształcenie i intelekt współobywateli, jednocześnie nie bojąc się tematów mających bezpośredni wpływ na całe społeczeństwo, jak np. pobudki do seksu. I tym razem minister edukacji pokazał, na co go stać: zapytany przez dziennikarkę o to, czy seks dla przyjemności powinien być zakazany, odpowiedział z troską: "Czy pani jest głupia?".
Fot. Zbyszek Kaczmarek/REPORTER
Niecałe dwa tygodnie temu minister Czarnek oznajmił, że uprawianie seksu dla przyjemności jest równe z upadkiem wartości, "które od wieków pozwalały nam funkcjonować".

Dziennikarka "Gazety Wyborczej", Justyna Dobrosz-Oracz, zapytała więc wprost:

– Czy pan by chciał ustawowo zakazać seksu dla przyjemności?

Autorytet szybko odparł:

– Pani jest głupia czy pani tak po prostu mówi tylko? – po czym stwierdził, że to dziennikarka go obraża i atakuje, migając się od odpowiedzialności.


Niestety, nadal nie wiadomo, co motywuje Czarnka do coraz bardziej bezczelnych i prostackich wypowiedzi i do zachowywania się jak cham i dupek.

Wiemy jedno: jeżeli to są właśnie te odwieczne wartości, to zdecydowanie wolimy seks dla przyjemności, który przeszkadza w funkcjonowaniu.

To jest ASZdziennik, ale to prawda.