Eksperci z Twittera ocenili naukowczynię z UAM w Poznaniu: na podstawie jej wyglądu

Paweł Mączewski
Kochani komentatorzy z Twittera. Znowu przypomnieli, że nie liczą się twoje naukowe osiągnięcia, jeżeli jesteś kobietą i twój wygląd nie spełnia ich standardów. Co równie ważne: pokazali też, że walka z żeńskimi formami nazw zawodów i tytułów trwa w najlepsze.
Fot. Twitter/Biuro Prasowe UAM
Biuro Prasowe Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu poinformowało o nowej członkini Komitetu Sterującego East European Network for Philosophy of Science. Została nią dr Joanna Karolina Malinowska z Wydziału Filozoficznego.
Fot. Biuro Prasowe UAM.

Na szczęście pod postem szybko pojawili się życzliwi użytkowcy Twittera, by pogratulować naukowczyni. Zrobili to poprzez krytykę jej wyglądu oraz klasyczne już wyszydzenie feminatywów (no bo kto to widział, członkini?).

Tatuaże? Kolczyki? I to ma być dr z Wydziału Filozoficznego? Dobre sobie, a gdzie tu broda godna Arystotelesa, czy łysiejące czoło Sokratesa?


Poniżej 8 miłych-po-polsku reakcji pod wpisem Biura Prasowego UAM udowadniających, że niektórzy wciąż nie potrafią siedzieć cicho, jeżeli nie mają nic mądrego do powiedzenia.

1. Głośne pytanie o narodowość kobiety (wtf?) połączone z oceną jej urody i faktu, że miała czelność zrobić sobie tatuaż w widocznym miejscu. Wszystko to skwitowane wyraźną niechęcią do stopnia naukowego z filozofii (efekt osobistych porażek na tym polu? Niewykluczone).

2. Vintage'owy komentarz, który pamiętają jeszcze najstarsi druidzi w wiosce, typu: "Kto to widział? Za moich czasów...".

3. Cuchnący seksizmem i starą skarpetą żarcik o jakości dowcipów pijanego wuja na weselu be like:

4. Użytkownik o nicku "Obserwator" nie tylko nie dostrzega płci kobiety, ale też obca jest mu sztuka tatuażu. I takie to jego obserwowanie.

5. Rafał już wie, że nikt już nie szanuje UAM. Koleżanka, która tam pracuje mu powiedziała. Co to mówi o koleżance?

6. Z jakiegoś powodu Mariusz lubi dzielić się swoją niewiedzą publicznie. Trochę przypał, Mariusz.

7. Pamiętacie "Rok 1984" George'a Orwella? Było tam o kobietach z kolczykami i tatuażach pnących się po szczeblach kariery i o naukowych stanowiskach. Nie zmyślam!

8. Jakub widzi w kobiecie krowę, bo ta ma kolczyk w nosie. A co jedzą krowy? Trawę i larwy - czyli dokładnie to samo co weganie.


Warto przypomnieć, że niedawno podobnie bezwzględnej ocenie wizerunku poddano lekarkę psychiatrii, gdy grono ekspertów z Twittera orzekło, że nie wygląda na lekarkę.

To jest ASZdziennik, ale to prawda.