8 dowodów na to, że “Mecenas She-Hulk” to serial o tobie

ASZdziennik
Wydaje ci się, że filmy i seriale o superbohaterach nie są dla ciebie? Trudno ci się utożsamić z głównymi postaciami, bo sama nie masz ani nadprzyrodzonych mocy, ani miliardów dolarów? Mamy coś specjalnie dla ciebie! Oto 8 dowodów na to, że bez względu na ilość zielonego pigmentu w twojej skórze, nowy serial Marvel Studios „Mecenas She-Hulk" opowiada właśnie o tobie.
Fot. 123rf.com
1. Nie byłaś gwiazdą liceum.
Tak, w twojej szkole były osoby, które nie wstydziły się przebierać na WFie, ich włosy zawsze dobrze się układały, a wszyscy wokół patrzyli na nie z mieszanką zazdrości, irytacji i podziwu. Ty nie byłaś jedną z nich. Jennifer Walters (vel She-Hulk) też nie.

2. Zwykle nad sobą panujesz, choć życie nieustannie cię testuje.
Kolejna nieudana randka? Mail z pracy o 16:59? Pies dobrał się do kosza na śmieci w łazience? Trudno się dziwić, że czasem chcesz rzucić czymś ciężkim o ścianę, ale tego nie robisz. Jen też nie. Ściana mogłaby nie przetrwać.
3. Raczej nie jesteś stałą bywalczynią siłowni.
Niby masz tę kartę sportową wliczoną w benefity z pracy... I parę razy próbowałaś już rozpocząć nowy etap w życiu, w którym nareszcie będziesz silna i wysportowana, aby w wieku 60 lat móc powiedzieć, że od 30 lat regularnie ćwiczysz, ale... ale... seriale...

4. Wymiatasz w pracy
Masz kompetencje, zapał i energię do pracy. Lubisz to, co robisz i jesteś w tym naprawdę niezła, ale i tak czujesz, że przydzielają ci zadania po warunkach. Czy tylko dlatego, że ktoś czasem zmienia się w zieloną siłaczkę, musi od razu reprezentować wszystkich klientów kancelarii z dziwaczną supermocą? W twoim korpo też tak jest?

5. Masz tego jednego dziwnego kuzyna…
Widujecie się raczej rzadko, głównie na chrzcinach jakichś dzieci, których imion nie pamiętasz. Kuzyna nie zapraszasz do domu, bo po ostatniej wizycie trzeba było prać kanapę. Jennifer Walters też ma takiego krewnego: nazywa się Bruce Banner i jest Hulkiem.

6. Czasami chcesz mieć po prostu święty spokój…
Bywają dni, gdy masz ochotę wyłączyć wszystkie powiadomienia, zamówić pizzę i (nie przejmując się tym, jak wpływa to na twój kręgosłup) przyjąć pozycję ludzkiego kanapowego zgniotka, po czym poświęcić całe popołudnie i wieczór na maraton serialu, który i tak widziałaś już dziesięć razy. I nikomu nic do tego.

7. …ale w zasadzie nie masz nic przeciwko sporadycznemu blaskowi fleszy.
Bo nie zaprzeczysz, że mało co łechta ego tak dobrze jak zasłużone pochwały i podziw innych.

8. Gdyby tak się zastanowić, to totalnie pasuje ci zielony.
Nie wiesz, co w nim jest, ale to właśnie w tym kolorze czujesz się najlepiej i dostajesz najwięcej komplementów. No i zgodnie z psychologią barw, zieleń najbardziej uspokaja... a przecież sama dobrze wiesz, że mogłabyś być trochę bardziej ZEN.

To jest ASZdziennik dla nowego serialu Marvel Studios "Mecenas She-Hulk" w Disney+.