Paragony grozy coraz gorsze. Rachunek ze smażalni pogryzł dziecko we Władysławowie
Kolejna tragedia nad Bałtykiem. Dziś po południu we Władysławowie doszło do pogryzienia 3-letniej dziewczynki przez agresywny paragon ze smażalni. Dziecko nie ma żadnych widocznych ran, pozostaje jednak pod obserwacją psychologa.
Każdego dnia w samym Władysławowie z kas fiskalnych wychodzi około 40 tys. paragonów grozy. Rodziny są bezbronne.
– Słyszeliśmy o tym w telewizji, czytaliśmy na portalach informacyjnych – tłumaczy matka pogryzionej 3-latki – ale nie spodziewaliśmy się, że będzie aż tak źle. Nie dość, że za pojedynczy zestaw obiadowy i zupę zapłaciliśmy trzydzieści złotych, co zresztą pokryło się z cenami, które widzieliśmy wcześniej w menu, to na dodatek ten okropny rachunek zaatakował nasze dziecko. Kiedyś to byłoby nie do pomyślenia!
Zdaniem ekspertów, wraz ze wzrostem cen możemy spodziewać się szybkiej ewolucji oraz licznych mutacji wakacyjnych paragonów.
Policja apeluje o ostrożność i zaleca przygotowywanie posiłków w domu.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.