Fani Stranger Things wściekli za spoilery. Chodzi o scenę, gdy Barb wraca jako zombie i pożera Willa

Łukasz Jadaś
01 lipca 2022, 10:41 • 1 minuta czytania
Tak się nie robi! Przyjemność oglądania nowych odcinków "Stranger Things" zepsuli fanom złośliwi komentatorzy na Twitterze. W sieci pojawiły się spoilery z finału ostatniego odcinka. Fani przedwcześnie dowiedzieli się o powrocie Barb, lubianej bohaterki pierwszego sezonu.
Fot. Netflix
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Netflix robił wszystko, by utrzymać ten finał w tajemnicy do samego końca, ale internauci znów zepsuli fanom zabawę. Chodzi o spektakularny powrót Barbary Holland, która w pierwszym sezonie była najlepszą przyjaciółką Nancy Wheeler.


Widzowie polubili ją tak bardzo, że wielokrotnie żądali od braci Duffer powrotu postaci do serialu. Niestety - została zamordowana przez Demogorgona i nic nie wskazywało na jakąkolwiek możliwość przywrócenia jej do życia.

Aż do teraz.

Wiemy już, że nowych odcinkach grupa przyjaciół z Hawkins w celu pokonania Vecny zdecyduje się uciec do okultyzmu i uzna, że musi przywrócić Barb do życia. Niestety wszystko idzie nie tak. Podczas rytuału Max zamiast "Running Up That Hill" Kate Bush włącza "99 Luftballons" Neny, przez co dochodzi do poważnych zakłóceń podczas kontaktu z zaświatami.

Barb wraca, ale pod postacią szybkobiegającej zombie. Rzuca się na Willa, pożera część jego mózgu i również zamienia go w żyjącego trupa. Wśród przyjaciół Willa ma zapaść trudna decyzja, kto znajdzie w sobie na tyle sił, by odciąć mu głowę i uratować przynajmniej resztę osób.

- Zrobili to z wielkim szacunkiem do lat osiemdziesiątych - przyznaje komentatorka, która dopatrzyła się w scenie licznych nawiązań do produkcji George'a Romero z tego okresu.

Nadal nie ustalono czy prawdziwe są spoilery mówiące o tym, że Druga Strona okazuje się być Polską.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.