Atak na katolików na przyjęciu komunijnym. Ktoś dał 9-latkowi piniatę z monogramem Jezusa

Zosia Sokołowicz
Małopolski sklep z dewocjonaliami zasiał ferment w internecie i nie tylko, wprowadzając do sprzedaży piniaty z chrystogramem IHS. Choć niektórzy rodzice uznali, że to całkiem przyjemne i zabawne urozmaicenie komunijnego przyjęcia, wielu chrześcijan poczuło się urażonych wielokrotnym i energicznym uderzaniem kijem w symbol ich Zbawiciela. I zrobiło się trochę niezręcznie.
Fot. facebook.com
Możemy sobie jedynie wyobrażać szeptane za plecami komentarze gości komunijnych oraz wypowiadanie na głos komentarze oburzonych ciotek, które dopiero co wręczyły małemu nowy zegarek, a tu takie rzeczy.
Fot. FB/lekcjareligi
Namiastką tego mogą być jednak opublikowane w Internecie komentarze, które równie dobrze mogłyby być zasłyszaną na przyjęciu rozmową:

– Czy to piniata dla młodych satanistów?
– Doceniam inwencję, ale chyba coś poszło nie tak. Generalnie to jakoś nie po drodze z szacunkiem do sakramentu...
– Czy twórca tego wie w ogóle, co znaczy IHS? Albo się zastanowił chociaż trochę? I dziecko ma w napis IHS kijem walić?!
– A ja się zastanawiam, czy na chrzest święty można by walić w wizerunek niemowlaka? A na stypę trumna, z której się wysypią ulubione cukierki od świętej pamięci babci, taki prezent z zaświatów dla wnuczków.


Są to ważne pytania, na które nie znamy odpowiedzi.

Nie jesteśmy jednak zaskoczeni faktem, że nikt tak nie zezłościł polskich katolików w tym sezonie komunijnym jak inni polscy katolicy.

To jest ASZdziennik, ale to prawda.