To jest za grube. Oto książeczka dla maluchów o dzieciakach kopiących bitcoiny [CYTATY] [WTF]

Marta Nowak
23 lutego 2022, 13:22 • 1 minuta czytania
Czy czujesz, że twojemu pięciolatkowi brakuje wiedzy o kopaniu kryptowalut? Czy nie jesteś zachwycony, że w grupie "Pszczółki" wciąż mówi się o przebiśniegach i Calineczce, a nigdy - o zdywersyfikowanym portfelu inwestycyjnym? Czy przedszkolanka uczy twoje dziecko dzielić się z innymi, a nie uczy tego, jak bronić się przed darmozjadami czyhającymi na jego kapitał? Jeśli tak - książki wydawnictwa Freedom Publishing są dla ciebie.
Fot. wydawnictwofp.pl
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Wydawnictwo - publikujące w Polsce m.in. księgi Jordana Petersona - zadbało o to, by mieć szeroką ofertę dla najmłodszych. Przejrzeliśmy, co kryje się w jego niezwykłym portfolio. Trzymajcie się mocno, oto najlepsze kawałki.


1. Cały ten post:

Dzieci mieszkające w Bitkowicach wspomagają się nawzajem w zaspokajaniu swoich potrzeb i pragnień poprzez wymienianie się rozmaitymi dobrami oraz usługami. (...) Podczas gdy one eksperymentują z różnymi formami pieniądza, do miasteczka wprowadza się tajemniczy chłopiec, który proponuje im zupełnie nowe rozwiązanie…

Tym chłopcem był Jacek Wilk.

2. Dramat dzieci z Bitkowic. Dla kontekstu: Alicja to potentatka sektora FMCG (prowadzi stoisko z lemoniadą), Czarek sprzedaje obrazki (NFT?), a Bartek konkuruje pracą fizyczną w postaci koszenia ludziom trawy.

Aby sprawy wróciły do normy, Alicja, Bartek i Czarek powinni przestać być interesownymi małymi gnidami, które nie potrafią narysować za darmo obrazka dla koleżanki.

3. Dziwna przyjaźń w książce "Złoty interes Zosi"

W tej interesującej fabule wydanej w ramach serii "Akademia Młodych Milionerów" bohaterka zaczyna czuć, że świat dorosłych jest skomplikowany i trudny. Na szczęście na strychu mieszka mucha Złotówka, która chętnie wyjaśnia jej zawiłości finansów i ekonomii. Wyobrażamy sobie, jak Zosia mówi: "Mamo, idę na strych porozmawiać z muchą o ETF na rynki wschodzące", a mama odpowiada "OK".

4. Taki trochę kolonializm w książce pt. "Johnny Profit"

Na dalekiej planecie, w miasteczku Kimor, gdzie poczciwi ludzie w pocie czoła walczą o przeżycie, pewnego dnia pojawia się tajemniczy Johnny wraz z rodziną. Kimorczycy przyjmują przybyszów z otwartymi rękami, pomagając im w szybkiej aklimatyzacji i przystosowaniu się do trudnych warunków życia panujących na planecie. Wkrótce okazuje się, że Johnny jest pomysłowym wynalazcą i nie tylko znakomicie daje sobie radę z trudami życia w Kimorze, lecz na dodatek służy swymi niecodziennymi pomysłami i pomocą innym mieszkańcom.

Brak informacji, czy Johnny przywiózł mieszkańcom dalekiej planety także nieznane dotąd wirusy, a w ramach pomocy zapewnił im wygodne życie w zamkniętym rezerwacie. Ale może przesadzamy i to nie historia USA, tylko taka inna "Diuna" o pieniądzach.

5. Ta historia o braciach Słowianach:

Przestroga przed lichwiarstwem, ale także obietnica, że nawet ubogi szewczyk może z łatwością osiągnąć sukces, jeśli zapierdala po 16 godzin dziennie. Naszą największą ciekawość budzi zdanie:

Dwaj bracia nazwiskiem Stonoga – starszy, Ludomir i dwunastolatek, Dobromir z miasteczka Żarogród, tracą w epidemii najpierw dziadka, matkę, a potem ojca i zostają sierotami. 

Widzimy, co tu zrobiliście.

6. Opowieść pt. "Kot Biznesik":

Za namową rodziców rozpoczyna pracę na Łowisku Pana Etata, jednak bardzo szybko zdaje sobie sprawę, że praca dla kogoś nie pozwoli mu żyć pełnią życia i spełnić wszystkich marzeń. Wraz ze swoim świeżo poznanym mentorem Rysiem Robertem, wyrusza w wyprawę za jezioro, gdzie poznaje kocich przedsiębiorców. (...) Biznesik wyruszył w podróż w poszukiwaniu narzędzi do osiągnięcia niezależności, w myśl zasady – nie dawaj głodnemu ryby – daj wędkę i naucz go łowić. 

Cenna historia o tym, jak głupi kot zamiast cieszyć się z domu, ciepła, miski trzy razy dziennie, skrawków łososia, głaskania, drapaka za 300 złotych i spania w łóżku Pana Etata, wiedziony głupotą wymyka się oknem, by żyć wolny na śmietnisku.

Poza tym dużo byśmy dali za widok kota, który "rozpoczyna pracę".

7. Komiks o inwestycjach w branży rybnej. Historia opowiada o trzech kolegach, którzy każdego dnia jedzą rybę, ale w ogóle nie łowią na zapas.

Brak oszczędności, brak inwestycji, brak kredytu - martwi się jaskiniowiec żyjący na rajskiej wyspie. Zwróćcie uwagę na łakomego pelikana, który pewnie chce podpierdolić chłopakom rybę i nazwać to "zasiłkiem, który mu się należy".

Wszystkim przedszkolakom życzymy miłej lektury.

Na komunię będzie Jordan Peterson.

To jest ASZdziennik, ale wszystkie książeczki są prawdziwe.