Zagięcie czasoprzestrzeni? Pierwszy dzień świąt z rodziną zdaje się trwać już dwa tygodnie

Zosia Sokołowicz
Do niespotykanego fenomenu doszło dziś w wielu miastach Polski w godzinach obiadowych. Jak podają świadkowie oraz uczestnicy rodzinnych posiłków, pierwszy dzień świąt zdaje się trwać już od dwóch tygodni.
Fot. 123rf.com
Jak podają eksperci z Polskiej Akademii Nauk, opisywane doświadczenia mogą być wynikiem zmarszczek czasoprzestrzeni zaobserwowanych przez monumentalne amerykańskie detektory – interferometry laserowe.

Przechodząca przez Polskę świąteczna fala grawitacyjna wynikająca z niespotykanego w innych okolicznościach ciężaru oraz presji porównywalnej z układem podwójnym czarnych dziur może zostać wykryta właśnie poprzez wyniki pomiarów w interferometrze.

Falę tę trudno wychwycić, bo na chwilę odkształca czasoprzestrzeń wokół nas, jednak naukowcy z PAN podają, że właśnie to zaobserwowano 25 grudnia.


Co więcej, problemem było nie tylko to, aby precyzyjnie zarejestrować sygnały świątecznej fali, ale również, by wydobyć je z szumu rozmów członków rodziny zgromadzonych wokół jednego stołu.

Jest to pierwsza bezpośrednia rejestracja tak silnego sygnału grawitacyjnego na terenie Polski, choć eksperci zapewniają, że przeprowadzenie oficjalnego dowodu na zaginanie czasoprzestrzeni w okresie świątecznym było wyłącznie kwestią czasu.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.