Eksperci internetowi wontpią, czy nauczyciele wogle potżebni [OPINIA]

Paweł Mączewski
Celnie! Komentator internetowy pod jednym z artykułów na temat Dnia Nauczyciela trafnie podsumował całe to zamieszanie wokół tematu edukacji w Polsce. Jego zdaniem jedynym rozsądnym wyjściem jest stopniowe wygaszanie zawodu i szkół.
Fot. 123rf.com
W swoim wpisie komentator podał szereg powodów, dla których jest to "najlepsze memorandum na trwające spory pomiędzy środowiskiem nauczycieli a MEiN". Inne rozwiązania po prostu nie działają. Jak szczepionki.

- W takich chwilach warto podejść do sprawy na chłopski rozum. Ja np. nie kalkuluję, ja myślę i działam. Polecam czasami spróbować i np. samemu poszukać w internecie, zamiast iść na łatwiznę i ślepo wierzyć w agendę sprzedawaną w szkołach - czytamy.

"To chyba zrozumiałe, że jeżeli coś nie działa, to trzeba to bynajmniej naprawić. Jak mamy złamaną nogę, to owijamy ją w kiszoną kapustę i czekamy, aż znowu będzie się zginać tylko w jedną stronę" - przypomina autor komentarza.


A jak noga nie chce się prostować, to się tą nogę ucina.

Ważny jest też aspekt finansowy. "W zestawieniu wszystkich transakcji między ministerstwem edukacji a polskimi szkołami wynika jasno, że w samym 2019 roku wydano na szkoły 680 bln zł! Warto w tym miejscu zapytać, ile te szkoły wpłaciły na konta ministerstwu?" - punktuje komentator.

- A nauczyciele niech sobie poszukają innej pracy. Tak działa wolny rynek. Na ziemskiej płaszczyźnie na pewno znajdą gdzieś swoje miejsce - dodaje.

Komu zresztą potrzeba teraz nauki liczenia, czy pisania, jak mamy kalkulatory i autokoretkę - pyta autor.

I podkreśla, że zamierza uczyć swoje dzieci w domu, bo nikt nie zrobi tego lepiej od niego, a te wszystkie wielkie i rozdmuchane umiejętności nauczycieli to mit. Jak np. zmiany klimatyczne.

To jest ASZdziennik, więc zmyśliliśmy ten komentarz, ale dzisiaj naprawdę jest Dzień Nauczyciela. Dziękujemy nauczycielom i nauczycielkom za ich pracę i życzymy wszystkiego najlepszego, ale głównie godnych pensji, siły, zdrowia i należnego im szacunku.