Miły gest dziennikarza. Wypisuje do kobiety na Twitterze, jak chce z nią uprawiać seks i za ile
Do czego można wykorzystywać Twittera? Jak się okazuje, do wielu przeróżnych rzeczy naraz. Tak przynajmniej sądzi dziennikarz prawicowego portalu, który swojego konta używa m.in. po to, by chwalić się stażem w związku z partnerką i tym, że ona nadal "z nim wytrzymuje".
I teraz uwaga, to są mocne treści osiemnaście plus, które tak jakby mówią same za siebie:
Warto też opisać, jakiego s i u s i a k a ma się samemu, żeby cała Polska teraz już wiedziała.
Jak dowiaduje się ASZdziennik ze źródeł takich jak zdrowy rozsądek i logiczne myślenie, jeśli ktoś chce skorzystać z usług sexworkerki, najlepszym sposobem będzie napisanie do niej i zapytanie, co ma w ofercie. Najgorszym i najbardziej obleśnym będzie zaś wypisywanie do niej na Twitterze z długimi opisami tego, jak ma mu robić blowjoba, które części ciała chętnie jej wyliże oraz że może jednak specjalnie dla niego zgodziłaby się na anal.
Bo, jak wyjaśniła sama adresatka:
To jest ASZdziennik, ale nie zmyśliliśmy tych screenów.